Tylko jak to zrobić żeby zmusić tatusia do opieki. ja mam z tym cholerny problem bo mój mąż wiecznie zapracowany. Albo w pracy albo w szkole albo cos ma do zrobienia albo musi się spotkać z kumplem. Wkur.... mnie wczoraj jak cholera więc mu powiedziałam że od nas ucieka. Mam wrażenie że nie dorósł jeszcze bo zachowuje się jak kawaler. Jeszcze mi mówi że on nie będzie siedział w domu jak w więzieniu (hm narazie to jak jestem uwiązana i całymi dniami siedze z malym w domu bo on niezbyt chętnie zostaje z Rafałem .) Ale jak się miarka przebierze to mu wszystko wygarnęNormalnie zaraz wklepię jak bedziecie tak same o sobie mówiły.
Co to? Mama musi byc z dzieckiem 100% czasu?
NIE! i to wcale nie znaczy ze jest wyrodna!
W koncu tatusiowi trzeba tez dawac sie wykazywac ( przeciez on taki sam rodzic jak matka).
reklama
kurcze tak sobie przeglądam teraz ten watek...i jakie piękne pieski ujrzeliśmy!!!moja Kajulinka od razu pyta"kupisz mi takiego"...;-)jedynym pocieszeniem jest to ,ze o wszystko tak pytaKluliczku Opis przesympatyczny;-).
A to nasze psy Memphis i Ramzes, Quintusiem się nie interesują a mały się ich boi szczególnie jak szczekają, a tak to ciagle wodzi za nimi oczami. No i każdy spacer polega na tym, że ja wózek pcham a mój facet sobie z pieskami spaceruje.
.
Żania7
mama kochanych urwisków
u nas tata chętnie zostaje z Mają choć to bardzo żadko bo ja jakoś źle się czuje jak nie ma jej przy mnie, w poniedziałki mam wychodne na 4 godzinki sama i czasmi w niedzile mąż opiekuje się córcią ja tylko karmie piersią, leniu****e leżę w wannie choć na spacer ide z nimi bo to jest jedyn czas kiedy jesteśmy we troje bez pośpiechu i mamy czas do siebie
Felidae jestem pod wrażeniem, twój synyś jest naprawdę silny
Wydaje mi się, że może mu łatwiej bo jest drobny w porówaniu do niektórych majowych dzieci.Syn znajomej ze szpitala ktory urodził sie 3 dni wczesniej wazy 9 kg :| ( ale urodził sie 4200 i 64 cm)
Madlen
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2005
- Postów
- 1 095
od jakiegos czau Olek stoi na moich kolanach jak go podtrzymuje pod paszki i jak go chce posadzic to tez nozki ma wyprostowane i nie chce usiasc a dzisiaj rano mnie zaskoczyl, sam stanal w łóżeczku na kilka sekund, podciągnął się za szczebelki
reklama
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
od jakiegos czau Olek stoi na moich kolanach jak go podtrzymuje pod paszki i jak go chce posadzic to tez nozki ma wyprostowane i nie chce usiasc a dzisiaj rano mnie zaskoczyl, sam stanal w łóżeczku na kilka sekund, podciągnął się za szczebelki
No proszę. Gratulacje!!!!!:-)
Podziel się: