reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Mój juz sie podciaga do siadania jak sie go trzyma za rece w pozycji leżacej a w foteliku to juz zawsze pasy :tak: Tyle tylko ze jeszcze prawie w ogole nie ma ochoty na trzmanie przedmiotów w rączkach... Troche potrzyma ale szybko puszcza. A takto to tarmosi pieluszkę (z ciućkaniem włącznie :-D) lub specjalnego tygryska do "tamoszenia".
 
reklama
kacper tak szaleje z zabawkami słonia bawialskiego, ze az słonikm cały sie rusza. a jak krzyczy radosnie przy tym. jak lezy to ja go tez powoli podnosze i mowie chodz do mamusi;-) i on sie łądnie podciaga. coraz częsciej tez sam podnosi sie na ok 10 sekund. i tak trzyma tułow w powietrzu.
 
troszke poćwiczyliśmy i Kubusiowi już wróciła ochota na leżenie na brzuszku, a dzis jak go kłądłam, to od momentu położenie przekręcenie na brzuszek zajęło mu 20 sekund i tak trzy razy pod rząd :-D:-D:-D podpiera się rączkami i unosi główkę odrywając troszke klatke od podłogi:-) jestem z niego dumna straszebnie mocniacho:-):-)
 
Olek od wczoraj ma manie podnoszenia sie do siadania, obojetnie czy lezy czy siedzi w lezaczku caly czas probuje sie podniesc, a jak juz dam mu palce to moze tak nawet z minute praktycznie siedziec. Jak sie obudzi to odrazu podnosi glowe do gory i patrzy kto jest w pokoju. Maly cwaniak nie umie sie jeszcze na brzuszek obrocic a juz chcialby siedziec :)
 
A mój synek po tym jak opanował siadanie z pomocą palców mamy albo taty rwie się do chodzenia, dzisiaj przed kąpielą "przeszedł" prawie cały przewijak, oczywiście trzymałam go pod paszki.
Uwielbia, jak mu tata robi wiatr pieluszką, śmieje się wówczas do rozpuku, tak samo jak śpiewamy Jagódki i tańczymy przy tym.
A najlepszy numer to Pawełek zrobił jak był u babci. Dzwoniła mu dzwonkiem takim jak dzieci dzwonią w procesji i mały zrobił kupkę, no to śmialiśmy się, że jak pójdzie do kościoła, to na dzwonek jak będzie cisza walnie kupsona-bulgotnika.
Poszliśmy do kościoła, bo miało być błogosławieństwo dzieci (św Jacka), msza była cicha, bo organista na urlopie, dzwonków też nie było. Mały przespał prawie całą mszę i obudził się po komunii. Ksiądz na końcowe błogosławieństwo prosi wszystkie dzieci przed sam ołtarz do Prezbiterium, więc podjechaliśmy wózkiem, następuje zbiorowe błogosławieństwo, po którym ksiądz bierze kropidło, a synuś prrrrrbrrrrrrprrrrrr, myśleliśmy, że skonamy, znajomy zakonnik też się śmieje do nas, mąż chce potem podnieść małego do indywidualnego błogosławieństwa, a tu taki smród... niezły numer nam synuś wyciął... Mam nadzieję, że podczas chrztu będzie bardziej kulturalny...
 
ewitka faktycznie niezły numer z twojego syneczka :-D

a Piotruś wczoraj zrobił pierwszą kupę od 5 dni :szok: dobrze że trzymałam go na rękach i szybko położyłam na przewijaku i sukcesywnie podkładałam pieluche bo w 3 się nie zmieściła :szok: gdyby zrobił tę kupę siedząc np. w foteliku samochodowym to by tylko głowa wystawała :szok::szok::szok::szok:
 
ewitka faktycznie niezły numer z twojego syneczka :-D

a Piotruś wczoraj zrobił pierwszą kupę od 5 dni :szok: dobrze że trzymałam go na rękach i szybko położyłam na przewijaku i sukcesywnie podkładałam pieluche bo w 3 się nie zmieściła :szok: gdyby zrobił tę kupę siedząc np. w foteliku samochodowym to by tylko głowa wystawała :szok::szok::szok::szok:

to się uśmiałam:-D:-D
 
No i gdzie te nasze dzieci tyle kupy mieszczą?! :szok: Piotrek jak zrobi po 3 dniach przerwy to ratuj się kto może :-D
 
reklama
Do góry