reklama
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Moj Jasio na szczescie nigdy nei plakal podczas kapieli - nawet jak ja sama go kapalam (udalo mi sie ).
Najbardziej bym sie cieszyla z osiagniecia dotyczacego zasniecia w ciagu dnia, tak zebym mogla miec czas cos zrobic i nie musiala sie na niego denerowac
Najbardziej bym sie cieszyla z osiagniecia dotyczacego zasniecia w ciagu dnia, tak zebym mogla miec czas cos zrobic i nie musiala sie na niego denerowac
SIMAMA
majowa MAMA 2007
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 342
a nasz Cesarz - śpi podczas kąpieli w wannience,
spał nawet w szpitalu jak go kąpali pod bierzącą wodą
(nagrałam sobie nawet filnik - bo chyba nikt by mi nie uwierzył...)
krzyknie tylko jak go wyciągamy z wody - do momentu zawinięcia w ręczniczek...
spał nawet w szpitalu jak go kąpali pod bierzącą wodą
(nagrałam sobie nawet filnik - bo chyba nikt by mi nie uwierzył...)
krzyknie tylko jak go wyciągamy z wody - do momentu zawinięcia w ręczniczek...
simama to widok musi być komediowy - śpiące dziecko podczas kąpieli. fajowo.
moj Kacperek tez nie płacze przy kąpieli, za to chodzi sobie po wanience i musimy go bardzo dobrze trzymac. tak dobrze, ze dopiero co wczoraj poczułam sie na tyle pewnie by kapać w oilatum - bałam sie, ze wyślizgnie mi sie mały z rąk.
moj Kacperek tez nie płacze przy kąpieli, za to chodzi sobie po wanience i musimy go bardzo dobrze trzymac. tak dobrze, ze dopiero co wczoraj poczułam sie na tyle pewnie by kapać w oilatum - bałam sie, ze wyślizgnie mi sie mały z rąk.
M
mamaoli
Gość
u nas kapiel to fajna sprawapłacz jest dopiero jak trzeba się ubierać
a ze spaniem to róznie, czasem Kama śpi od 21 do 4 a czasem od 23 do 3..
najgorzej jak sie juz obudzi nad ranem to sie najesc nie może z cyca i popłakuje, ja nieprzytomna.. i ostatnio coraz częściej butla idzie w ruch
na brzuszku za bardzo lezec nie lubi
no i główke coraz dłużej trzyma , jak jest w pionie na rekach
a ze spaniem to róznie, czasem Kama śpi od 21 do 4 a czasem od 23 do 3..
najgorzej jak sie juz obudzi nad ranem to sie najesc nie może z cyca i popłakuje, ja nieprzytomna.. i ostatnio coraz częściej butla idzie w ruch
na brzuszku za bardzo lezec nie lubi
no i główke coraz dłużej trzyma , jak jest w pionie na rekach
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Mój synek bardzo lubi się kąpać prawie od początku (mąż go kąpie ja oliwkuję i ubieram), płacze jak go wyciągamy z wanny, więc mam tę gorszą robotę :-(
Co do spania w nocy to śpi zazwyczaj od 21 do 3 czasem 4 a potem budzi się o 7. Tylko dzisiaj jak się obudził o 3 to jadł do 4:30 i nie chciał zasnąć. W końcu jak przestał się rzucać na cyca, położyłam go do łóżeczka z otwartymi oczami i położyłam się spać. Postękał, popierdział i zasnął. Nie przy cycu i we własnym łóżeczku! To jest osiągnięcie!
Co do spania w nocy to śpi zazwyczaj od 21 do 3 czasem 4 a potem budzi się o 7. Tylko dzisiaj jak się obudził o 3 to jadł do 4:30 i nie chciał zasnąć. W końcu jak przestał się rzucać na cyca, położyłam go do łóżeczka z otwartymi oczami i położyłam się spać. Postękał, popierdział i zasnął. Nie przy cycu i we własnym łóżeczku! To jest osiągnięcie!
Kluliczek
Babka z laską
Jasiek ryczy na całą okolicę podczas kąpieli, chyba że kąpię go na gombce. On by chciał się zanurzyć w wodzie a nie może jeszcze :-(.
Wczoraj podczas mycia (mydlę go na przewijaku) jak lezał na brzusiu podniósł sam głowkę i trzymał ją, trzymał, trzymał, trzymał, aż w końcu położył, ale byłam w szoku że tak długo . Na ramieniu to norma, albo się śpi, albo łepkiem macha i podnosi, a nóżkami skopuje cyce mamy podczas wspinaczki.
A co do spania, wczoraj od 23 do 5 i to nie był jednorazowy wyczyn .
Wczoraj podczas mycia (mydlę go na przewijaku) jak lezał na brzusiu podniósł sam głowkę i trzymał ją, trzymał, trzymał, trzymał, aż w końcu położył, ale byłam w szoku że tak długo . Na ramieniu to norma, albo się śpi, albo łepkiem macha i podnosi, a nóżkami skopuje cyce mamy podczas wspinaczki.
A co do spania, wczoraj od 23 do 5 i to nie był jednorazowy wyczyn .
reklama
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Jasio budzi sie co trzy godziny w nocy niestety :-( Ale przynajmniej po nakarmieniu zasypia. Jedyna pora kiedy potrafi spac dluzej to pozne popoludnie/wieczor - jest tak padniety calodniowym marudzeniem (bo przeciez w ciagu dnia spi maksymalnie po pol godizny tak ze dwa razy...) ze spi 4 godziny albo i dluzej... Ale to tez jest bez sensu bo potem albo kapiemy go okolo 22:00 albo musimy go budzic na ta kapiel..
Podziel się: