Ewitka
Majowo-lutowa mama
Brawo dla siłaczy Kacperków. Pawełek też obraca się z brzuszka na plecki, ale robi to raczej nieświadomie. Za to ostatnio zaprezentował mi świadomą komunikację niewerbalną:
- jak mu cycuś wypadnie i nie może go dosięgnąć, to mnie szturcha rączką w cycka (raz w nocy mnie w ten sposób obudził :-) ),
- jak mu z cycka nie leci to zaczyna wydawać odgłosy jak przy ssaniu pustej butelki,
- jak chce jeść i mnie widzi, to wystawia języczek,
- jak chce, żeby go wziąć z łóżeczka na ręce, to wyciąga rączki i podnosi tyłeczek,
- no i na koniec z pewnością jeszcze nieświadomy werbalny komunikat: jak "rozmawia", a raczej lamentuje z tatą, bo chce do mamy cyca, to wydaje taki fajny zlepek spólgłoski "m", że wychodzi "mama eła" (ma być Ewa).
A dzisiaj w ramach treningu podnoszenia główki podawałam mu cycusia tak 5-10 cm od niego i mały fajnie rzucał się na niego, myślałam, że padnę.
- jak mu cycuś wypadnie i nie może go dosięgnąć, to mnie szturcha rączką w cycka (raz w nocy mnie w ten sposób obudził :-) ),
- jak mu z cycka nie leci to zaczyna wydawać odgłosy jak przy ssaniu pustej butelki,
- jak chce jeść i mnie widzi, to wystawia języczek,
- jak chce, żeby go wziąć z łóżeczka na ręce, to wyciąga rączki i podnosi tyłeczek,
- no i na koniec z pewnością jeszcze nieświadomy werbalny komunikat: jak "rozmawia", a raczej lamentuje z tatą, bo chce do mamy cyca, to wydaje taki fajny zlepek spólgłoski "m", że wychodzi "mama eła" (ma być Ewa).
A dzisiaj w ramach treningu podnoszenia główki podawałam mu cycusia tak 5-10 cm od niego i mały fajnie rzucał się na niego, myślałam, że padnę.