krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
Czy wasze dzieci też tak uwielbiają rytuały i chcą być takimi małymi pomocnikami? U nas jak robimy kawę w w ekspresie, to synuś koniecznie musi przynieść mleczko z lodówki a potem wyłaczyć ekspres, nosi zakupy z wózka do domu, do swojej kaszki wyciąga łyżeczkę z szuflady, jak coś z naczyń zostawimy na ławie, to dzwiga do kuchni i kładzie na blacie (a my drżymy czy doniesie w całości), brudne pampery zanosi do kosza, podaje mi wszystko o co poproszę, ostatnio nawet ze mną sprząta wieczorem zabawki, a jak sie zrobi głodny to zakłada mi papucie na nogi, bierze mnie za ręke do kuchni i mówi mama am :-)
u nas naśladownictwo po prostu pieluchy muszą być w koszu, jak cos rozwali, to trzeba pozamiatac, jak sie ma butelke po wodzie, to sie ją odkreca, przuklada do ust i przechyla w gore, a jak sie zejdzie na dół, to trzeba schody zastawic kartonem (ciągle jeszcze nie kupilismy bramki, bo standardowe nie pasują) itp.