reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Wczoraj bylismy z Rafciem na karuzeli. Pierwszy raz, na takiej konikowej jak to kiedys były. Wsiadłam sobie z nim i trzy minutki sobie powirowalismy. Troszke był zdziwiony bo tyle ludzi i na karuzeli, ale ogólnie to mu sie podobało. Tata go potem zabrał na samochodziki ale na to jest stanowaczo za mały i jak na koniec ktoś w nich walnąl to się rozpłakał ale szybko zapomniał. Niestety zdjęć nie posiadamy bo zapomnieliśmy aparatu zabrać, tylko z telefonu.
 
reklama
Gratki dla wszystkich dzieciaczków!

Piotrek dzisiaj z okazji dnia ojca zaczął chodzić :szok: Myślałam, że mąż mnie buja przez telefon, wracam z pracy a tu moje dziecko do mnie idzie :-D Normalnie szok! Trochę chwiejnie ale przechodzi cały pokój :tak:
 
No to brawo dla Piotrusia :-)

Moj Jancio w sobote puscil sie :-D Trzymal sie stolu i sobei stal, a tu nagle puscil sie na jakies 2 sekundy :-) Zawsze to jakis krok naprzod ;-)
 
No wreszcie mogę powiedzieć, że mój synek chodzi :tak:

Zaczął 21 czerwca!! czyli miał 13 m-cy i 24 dni :-)

Gratulacje dla Piotrusia :-)
 
Ale się nasze maluszki rozchodziły! Gratulacje dla Piotrusia, Szymonka i początkującego Jasia.
A u nas już eleganckie chodzenie po trawie, wchodzenie po schodach za jedną rękę, a w domu bieganie (nic go nie nauczył ten siniak na czole :no:)
 
reklama
Moj Jasio zaczal sie doskonalic w "hau, hau" i "brum, brum" :-D
No i doskonali technike rzutu pilki zza glowy :-D Wychodzi mu fantastycznie - zwykle udaje sie rzucic w kierunku osoby, ktora lapie i mu toczy z powrotem :-)

No i nadal jest mistrzem w robieniu dobrego wrazenia - bylam z nim dzis na targu i dwie sprzedawczynie zachwycaly sie ze tak grzecznie siedzi w wozku no i sie usmiecha (zaczepial jak zwykle :-D) no i jedna ze sprzedawczyn dala mu lizaka. Trzymal go dumnie przez godizne przed soba, ale oczywiscie nie wpadl na pomysl ze to sie je :-D
Oczywiscie nie dowie sie ;-) zaraz go sama zjem :-D
 
Do góry