reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Marti - wybralam sie w koncu do nowej gdyni z malym - bylo super; ale po kolei:
1- odradzam niedziele w godz.11-14 - wczesniej zajecia maja rozne grupy wodnisia i rodzice z reguly zostaja jeszcze po zajeciach - a ze wpuszczaja ograniczona ilosc ludzi, dlugo czeka sie w kolejce - ja z szymciem czekalam ponad 1 godzine!!!
2 - do czasu pobytu doliczaja 10 minut na przebranie - ale to za malo oczywiscie
3 - nie ma podzialu na szatnie damska i meska - sa zamykane boksy do przebrania a szatnia z szafkami jest juz wspolna - dobrze bo jak sie pojdzie z mezem, to mozna dziecko "przekazac"
4 - jest pomieszczenie z przewijakami do przebierania dzieci
5 - przy wejsciu na hale basenowa jest mnostwo szafek, w ktorych mozna trzymac potrzebne drobiazgi, zabawki, itd
6 - dla takich maluchow jak nasze jest specjalny brodzik, woda cieplutka (chyba ponad 30oC), schodki, fontanna, babelki, itp

Moze male spotkanko na basenie? O ile w koncu uda sie lodzkie zprganizowac :))
 
reklama
ja chwale sobie "instytucje" elektronicznej niani...
jak wychodzę z pokoju małego - to zawsze mam go na nasłuchu...
to bardzo przydatny gadżet...
 
oj z tymi upadkami... u nas też sie zdarzyły:-( a wczoraj Kama noskiem o podłoge uderzyła i tak płakała a ja byłam taka wściekła na siebie, że nie dopilnowałam, ale czasem po prostu sie nieda, kiedyś w trzy osoby nad nią stalismy, jakiś czas temu to było a ona sie i tak przewróciła... nie ma co sie obwiniać tylko być bardziej czujnym na przyszłość

A z nowości: Kamilka zrobiła dziś do mnie kroczka:tak::-)
 
simamo oczywiscie tez mam nianie, ale nie sposob w niej uslyszec jak dzidzius wstaje i zadnych powitalnych dzwiekow nie wydaje. chyba, ze moja tylko taka jest:baffled:
 
niania by sie przydala jak jzu dzicko spadnie i zacznie plakac, albo zeby uslyszec ten huk (ale i tak by sie go pewnie uslyszalo i bez niani). Ja w kazdym badz razie obydwie elektroniczne nianie sprzedalam bo u nas w ogole nie byly potrzebne.
Szerlock - nie martw sie - najwazniejsze ze krzywdy sobie wielkiej nie zrobil, no i tak jak pisze mamaQ - tego sie nie da uniknac. U nas jeszcze zadnych guzow nie bylo, ale to tylko dlatego ze Jasio jest malo ruchliwy :-D No i w sumie ja go praktycznie w ogole nie daje na nasze lozko. Ups - sorry - chyba wczorja sobie guza nabil jak siedzac po kapiel iw lezackzu i czekajac na mnie tak mocno sie z niego wychylil ze byl zgiety w pol dotykajac rekami podlogi, a przed lezaczkie mstal stol i jak tylko uslyszalam krzyk to jzu bylam pewna ze pewnie sie o ten stol uderzyl... :baffled: Albo kryzczal dlatego ze sie nie umial wyprostowac :confused:

mamooli - gratulacje dla Kamilki - super :-)
Ja moze za jakeis 2 miesiace bede miala takei osiagniecie :sorry2:
 
Kluliczku brawa dla Janka że sam potrafi usiąść:)
Mamooli gratulacje dla Kamili za próby samodzielnego chodzenia:-)

Maja wczoraj pierwszy raz wstała w łóżeczku niestety zobaczyłam tylko efekt końcowy jak juz stała.

co do upadków to nie zdażyło mi sie żeby spadła z łóżka tylko raz wyskoczyła z maks cosi ale nic jej sie na szczescie nie stało a teraz jak juz raczkuje i sie wspina to juz ma dwa guzy zaliczone i pilnowana niby a człowiek nie zna dnia ani sekundy i guz gotowy

Szerlock tak jak pisza dziewczyny nie martw sie nie da sie tego uniknąć a w nianie elektroniczne nie wierze mozna usłyszec po fakcie ze sie dziecko uderzyło bo przecież nie obroni przed upadkiem
 
Aletko fajny pomysł z tymi kulkami chyba tez sie wybiorę tylko zastanawiam sie czy Maja nie za mała jak nie chodzi tylko raczkuje i sie wspina?

joanko i jak podobało sie maleństwu na basenie?
 
gratulacje nowych osiagniec małych majówek

Lepiej mi jak poczytałam ze nie tylko mi sie takie przypadki-wypadki zdarzaja. Wojtek ma juz tyle guzów i obtarc ze oj oj a ja mówie sobie bede za nim łazic stac itp a mały i tak wywinie albo w cos przyłozy zanimm zdaze podbiec - oj oj ciezkie zycie mam :(
 
Kluliczek - gratulacje dla Jasia za samodzielne siadanie:-)
Mamaoli - gratuluję pierwszego kroczka Kamilce:-)
Żania7 - no to zanim się obejrzysz, a Maja już będzie pierwsze kroczki stawiała, również gratuluję:-)
Krupka - mam pytanie odnośnie mycia ząbków, bo mam dwie szczoteczki, jedną z gumowymi włoskami, a drugą ze zwykłymi, którą myć ząbki, które wyrosły na razie w 1/3 i czy samą wodą:confused:

A propo spadania z łożka, to kubuś mi w sylwestra spadł z łóżka, które stoi we wnęce otaczającej je z trzech stron, poustawiałam jakieś krzesła i fotel z czwartej strony, a on spadł akurat w 15cm lukę, na szczęście zsunął się z kołdrą, więc tylko się wystraszył :szok:
A guzów ma obecnie dwa, bo się w śpiochy zaplątał i uderzył się o szczebelki w łóżeczku, więc też uważam, że uchronić się malucha przed tym nie da:no:
A teraz się pochwalę, bo już prawie dwa dni nie pisałam:-)
Kubuś, oprócz fascynacji lampami, pokazuje paluszkiem również : kotka i auto w książeczkach, mamę i tatę, misia, kalendarz i kwiatek.
Po czwartkowej wizycie mojej koleżanki i jej 15-miesięcznego synka, zaczął chodzić trzymany za dwie rączki (wcześniej od razu klękał i zaczynał raczkować).
Wkładał dziś dwie piłeczki do pojemniczka, jak go poprosiłam, a jak jedna mu daleko poturlała się, to usłyszałam coś na kształt 'da':-):-):-)
 
reklama
joanko i jak podobało sie maleństwu na basenie?

bardzo podobalo - a jeszcze bardziej mi :-)- wlasnie po tym basenie zaczal chodzic za jedna reke - nie wiem, czy to zbieg okolicznosci (bo jeszcze 2 dni wczesniej trzymany za jedna raczke bal sie oderwac przeciwlegla noge od podlogi i nia tak smiesznie szural), po godzinie lazenia w wodzie za jedna raczke (w drugiej byla gumowa zabka), na suchym ladzie tez zaczal chodzic;
a dzisiaj zrobilismy powtorke i udalo mi sie nawet meza wyciagnac
(niezorientowany w topografii basenu wladowal sie z synem na reku za mna pod damskie prysznice, a tam kobieta akurat sie kapala cala golutka - nie zauwazyla go bo myla wlosy i miala mydliny na oczach, ale on przezyl szok - bo przez chwile pomyslal ze caly basen jest koedukacyjny - nawet prysznice :-D:-))
 
Do góry