reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

Są ludzie którzy biegają i wyczyniają sporty zawodowo i są siedzący na kanapie cichutko, nikt nie jest gorszy czy lepszy:)

Dobrze powiedziane ;-) Jejku czym tu sie przejmować :confused: wiadomo że kazde dizecko rozwija sie inaczej, każde jest inne, jedno ma wiekszy temperament inne mniejszy, jedno jest nad wyraz ciekawe świata, inne spokojniejsze dumające. Ale kazde wyjatkowe :tak: Ja tam w ogóle sie nie przejmuję że piotrek jeszcze nie raczkuje ;-) Pełnza do tyłu i obraca się o 360 stopni wiec gdize chce to i tak dotrze ale nie raczkuje ;-)Ma jeszcze chłopak czas, i na wszystko inne zresztą też :tak:Jeszcze sie nałazi w życiu to niech daje póki co słabym nóżkom odpocząć :-D Na tym etapie moze martwiłoby mnie gdyby nie przekładał przedmiotu z ręki do ręki, nei siedział choć przez chwilę chociażby podparty itd. Zresztą lekarz na ostatnim szczepieniu zrobił mu mały test sprawnosci i wszystko jest ok :-):tak::-D Nie panikujcie dziewczyny i zwróćcie chociazby uwagę na to że jedne dzieciaki są z początku maja a inne z końca, więc prawie miesiąc różnicy, a to w ich wieku bardzo dużo ;-)
 
reklama
Ja też z Jagódką chodzę - mała jest zachwycona! Zajęcia wyglądają tak jak opisała babajaga :)
Córcia tak zaczęła szaleć w domowej kąpieli, że trzeba było się przenieść do łazienki, bo nam zalewała sypialnię :)
Zauważyłam też, że z dużym zainteresowaniem przygląda się innym dzieciaczkom. Myślę, że basen nie tylko rozwija fizycznie, też pod względem społecznym (mimo że to takie małe szkraby)
 
Święte słowa, ostatnio przyjełam taką zasadę i jest super, najważniesze, żeby był szczęśliwy a samo wszystko przyjdzie;-).

Są ludzie którzy biegają i wyczyniają sporty zawodowo i są siedzący na kanapie cichutko, nikt nie jest gorszy czy lepszy:)

Dzięki za te słowa! :-)
Uff... przez chwilę wpadłam w panikę. U nas raczkowania brak:sorry2:
Wszystko w swoim tempie... jeszcze nam się dzieciaczki rozchodzą:tak::-D
 

Załączniki

  • DSC02630.JPG
    DSC02630.JPG
    54,9 KB · Wyświetleń: 24
A tak będąc dosłownym, to twoje dziecko Marti raczkuje, bo chodzi do tyłu jak raczek :)
A tymi "wyczynami" lub ich brakiem, to naprawdę nie ma co się martwić. Wszystko w swoim czasie. Mój siostrzeniec samodzielnie zaczął chodzić jak miał 15 miesięcy i bynajmniej nie był z tego powodu jakiś opóźniony, a wręcz przeciwnie mały asekurant oszczędził sobie kupy guzów, bo od razu chodził pewnie, prawie biegał :-).
 
nasza rehabilitantka jeczy ze wojtek nie raczkuje tylko pełza :wściekła/y:- a po wywiadzie rodzinnym okazało sie ze ja wcale nie pełzałam tylko od razy na nóżki mój brat pełzał i od razu na nóżki a mąż tez pełzajaco stajacy. Wiec nie ma co sie dziewczyny przejmowac ze nasze pociechy nie raczkuja :tak:.
Wojtek wprawdzie rewelacyjnie pełza ale z siedzeniem - szkoda gadac- jak bo podciagamy to on z szatanskim usmiechem składa sie w scyzoryk lub leci do tyłu (juz zaliczylismy spotkanie glówki z dywanem albo przewraca sie na boczek na brzuch i w nogi.
 
Olkowi z dnia na dzien coraz lepiej wychodzi raczkowanie, juz potrafi sie przemiescic po pokoju, rano zazwyczaj wita nas stojac w lozeczku i coraz wiecej sobie gada.
 
gratulacje :) a to się majowe towarzystwo rozbrykało :)

Mój Syn zas już przy kanapie jeśli chce się dostać z jej jednego końca na drugi nie schodzi do raczkowania tylko idzie wzdłuż niej podpierajac się rączkami :tak:

A no i wczoraj zaczął pic ze zwykłego kubka :szok: siostrę podpatrzył.

No My tez biemay za małym od 1,5 miesiąca. A od 3 tygodni namietnia wystaje gdzie tylko uda mu sie podniesc. Od 2 tygodni chodzi przy meblach :szok: tragedia wszytsko jest odsówane tak by nie mial jak siegnac, a jego krotkie raczki w magiczny spoasób wydłużają sie i tak sięgają tego co sobie upatrzy. W niebezpieczeństwie sa wszystkie okulary :-) domownikow.
Ulubionemy zajeciem jest stanie przed dzrzwiami balkonowymi i straszenie wróbelków na balkonie stukaniem w szybe. Gada namietnie w swoim jezyku mówi "TATA" na wszytko co sie da :-);-):-D kąpiel to istne akrobacje bo usiedziec w wannie to juz sztuka, trzeba stac :-) haha po całym dniu jestem tak padnieta, ze spie jak susel i maz wstaje na nocne karmienie o 24 a ja dopiero o 5 rano.
P.S. Picie z kubka uskutecznił wczoraj podczas kąpieli, naszczęście nie było rewelacji brzuszkowych po tym kąpielowym drinku :baffled:
 
reklama
Do góry