reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze super mądre dzieci - chwalimy się osiągnięciami!

reklama
Gratulujemy wszystkich nowych osiągnięć. Rafał przez te kilka dni nauczył się tylko dmuchać. Tak więc jest szansa że pierwszą świeczkę na torcie zdmuchnie sam (nochyba że do tego czsau zapomni)

Już się nasiedziałam na bb właśnie puścił takiego śmierdzącego kloka że idziemy się przewinąć.
 
Gratulujemy wszystkich nowych osiągnięć. Rafał przez te kilka dni nauczył się tylko dmuchać. Tak więc jest szansa że pierwszą świeczkę na torcie zdmuchnie sam (nochyba że do tego czsau zapomni)
Mój synuś dmuchanie wykorzystuje przeciwko mnie - jak je zupę, więc ostatnio cała bywam w kropki po karmieniu :-(
Pyzuncia gratulacje dla pełzającego synka, Gaall gratulujemy Zuzi postępów w siedzeniu..
Kluliczku, niestety znam to biadolenie mama mama, serce mięknie, jak to się słyszy.
U nas telefon (bezprzewodowy, komórkę przed nim chowam) już pośliniony - to jest jego sposób rozmowy z babciami i ciociami :-)
 
A propos telefonów to musze sie pochwalic ze mamy już z syniem pierwsza rozmowe tel za sobą. babcia mu dała kiedyś słuchawke i biedny nie wiedział skąd ten głos słyszy tak się rozglądał.
 
Kacper też się troszkę rozwinął. Raczkuje na panelach (wcześniej mu wychodziło tylko na dywanie lub łóżku), sam siada i rozwala zabawki (nie ma to jak rzucanie...) i sama nie wiem co jeszcze. Ogólnie wszędzie go pełno. Ale najbardziej zadowolony jest jak stoi lub "chodzi". Tyle że tu potrzebne są paluszki mamy do trzymania bo tyłeczek za ciężki:-D.
 
ja wsadzam od jakiegoś czasu Kame do chodzika, oczywiście nie na długo, mniej więcej ze dwa razy dziennie po 10-15 minut no i radochy ma tyle, ze szkoda gadać:tak:

zgred fajnie by było kiedyś poznać Maksa a z Ignacem, no i dziewczyny...
podejrzewam, ze znaleźliby wspólny język:-D
 
Jasi ozawsze slucha jak tata do niego mowi przez telefon :-) zreszta ktokolwiek by nie mowil to on usiluje sluchawke mi wyrwac z reki i zjesc :-D

Pod wplywem wczorajszego spotkania z Karolinka od kasro, zawstydzil sie i postanowil sie troche poruszac- bylam z nim u mojej przyjaciolki w domu i ku mojemu zdumieniu 4 razy przekrecil sie z plecow na brzuszek i w dodatku wiedzial co zrobic z ręka :-D A jaki byl szczesliwy... :-) Tak jak ja :tak:
 
Kacperku gratulujemy osiągnięć ruchowych. Sam siada czy wykorzystuje jakieś elementy (szczebelki itp)? Z leżenia na pleckach czy na brzuszku? Pytam, bo mój sam siadać jeszcze nie próbuje a to chyba będzie jego kolejny postęp ruchowy (po pełzaniu i raczkowaniu do przodu) a ciekawa jestem jak to bezie wyglądać.
MamoOli ja się wystraszyłam chodzików, bo w serwisie niemowlak.pl (i nie tylko) bardzo krytykowali, ale nie wiem dlaczego. Ale na 15 min, to na pewno Kamilce nie zaszkodzi. No i gratulacje postępów w raczkowaniu, koniecznie nakręć jakiś filmik!
Godzina 1 w nocy a mój synuś cichutku sobie siedzi w łóżeczku i ani myśli spać :-( a położyć cię nie da. I tak już od 23, kiedy to uwalił kupę. I kiedy ja mam coś zrobić przed świętami...
 
reklama
Do góry