Vitall - Doda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2005
- Postów
- 513
Aha zapomniałabym (ale to normalne ostatnio jestem dość roztargniona nie wiedzieć czemu )
Obiecałam opisać moją wizytę u gin, tak więc:
Zaniosłam badania krew+mocz i troszkę się pogorszyły od początku ciąży, no ale to normalne jednakże wszystko jest w normie czyli OK co mnie bardzo ucieszyło, cytologia również wporządeczku Znów mogłam posłuchac bicia serduszka naszej Kruszynki i było tym razem słychać 10x lepiej niż miesiąc wczesniej (czemu nie trudno się dziwić prawda) bo maleństwo rośnie
Później gin zaprowadziła mnie na USG a ja zawołałam męża żeby też pooglądał dzidziusia Pierwszy raz i ja mogłam je zobaczyć bo wcześniejsza gin nie dała mi takiej możliwości, tylko mężowi memu No dziewczyny popłakałam się jak małe dziecko, tazn łzy mi leciały wielkie jak groch byłam pod takim wrażeniem że szok zresztą tego nie muszę Wam tłumaczyć zresztą i tak nie potrafiłabym tego zrobić
Później pani gin pomierzyła naszą kruszynkę (główkę i kość udową) i powiedziała że maleństwo rozwija się bardzo dobrze, serduszko także pooglądała i powiedziała że wszystko wporządku Ciśnienie miałam w normie no i przytyłam 3 kg
Dziewczyny tak się martwiłam i okazało się że wszystko dobrze Pewnie przed następną wizyta też się troszkę będę martwić, bo taki juą mam charakter... ale na to mam jeszcze troszkę czasu bo wizyta dopiero 24.10 ;D
Mam pytanko, robiła może któraś z Was badanie na "krzywą cukrową" ??? Na czym to polega ??? ja się wybieram dopiero koło połowy miesiąca, bo musze mieć wyniki na 24.10
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że Was nie zanudziłam
Buniu... i jak po wizycie ???
PS Coś mi się wiesza ciągle komputer i ciężko mi się czasem wogóle dostać na BB, choć mam teraz dużo więcej czasu... grrr
Buziaki
Obiecałam opisać moją wizytę u gin, tak więc:
Zaniosłam badania krew+mocz i troszkę się pogorszyły od początku ciąży, no ale to normalne jednakże wszystko jest w normie czyli OK co mnie bardzo ucieszyło, cytologia również wporządeczku Znów mogłam posłuchac bicia serduszka naszej Kruszynki i było tym razem słychać 10x lepiej niż miesiąc wczesniej (czemu nie trudno się dziwić prawda) bo maleństwo rośnie
Później gin zaprowadziła mnie na USG a ja zawołałam męża żeby też pooglądał dzidziusia Pierwszy raz i ja mogłam je zobaczyć bo wcześniejsza gin nie dała mi takiej możliwości, tylko mężowi memu No dziewczyny popłakałam się jak małe dziecko, tazn łzy mi leciały wielkie jak groch byłam pod takim wrażeniem że szok zresztą tego nie muszę Wam tłumaczyć zresztą i tak nie potrafiłabym tego zrobić
Później pani gin pomierzyła naszą kruszynkę (główkę i kość udową) i powiedziała że maleństwo rozwija się bardzo dobrze, serduszko także pooglądała i powiedziała że wszystko wporządku Ciśnienie miałam w normie no i przytyłam 3 kg
Dziewczyny tak się martwiłam i okazało się że wszystko dobrze Pewnie przed następną wizyta też się troszkę będę martwić, bo taki juą mam charakter... ale na to mam jeszcze troszkę czasu bo wizyta dopiero 24.10 ;D
Mam pytanko, robiła może któraś z Was badanie na "krzywą cukrową" ??? Na czym to polega ??? ja się wybieram dopiero koło połowy miesiąca, bo musze mieć wyniki na 24.10
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że Was nie zanudziłam
Buniu... i jak po wizycie ???
PS Coś mi się wiesza ciągle komputer i ciężko mi się czasem wogóle dostać na BB, choć mam teraz dużo więcej czasu... grrr
Buziaki