reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze styczniowe brzusie

Juhuuuuu! spadający bombel na choryzoncie


  • Wszystkich głosujących
    6
Aha zapomniałabym (ale to normalne ostatnio jestem dość roztargniona nie wiedzieć czemu:) )
Obiecałam opisać moją wizytę u gin, tak więc:
Zaniosłam badania krew+mocz i troszkę się pogorszyły od początku ciąży, no ale to normalne jednakże wszystko jest w normie czyli OK :) co mnie bardzo ucieszyło, cytologia również wporządeczku :) Znów mogłam posłuchac bicia serduszka naszej Kruszynki i było tym razem słychać 10x lepiej niż miesiąc wczesniej (czemu nie trudno się dziwić :) prawda) bo maleństwo rośnie :)
Później gin zaprowadziła mnie na USG a ja zawołałam męża :) żeby też pooglądał dzidziusia :) Pierwszy raz i ja mogłam je zobaczyć bo wcześniejsza gin nie dała mi takiej możliwości, tylko mężowi memu :) No dziewczyny popłakałam się jak małe dziecko, tazn łzy mi leciały wielkie jak groch :) byłam pod takim wrażeniem że szok :) zresztą tego nie muszę Wam tłumaczyć :) zresztą i tak nie potrafiłabym tego zrobić :)
Później pani gin pomierzyła naszą kruszynkę (główkę i kość udową) i powiedziała że maleństwo rozwija się bardzo dobrze, serduszko także pooglądała i powiedziała że wszystko wporządku :) Ciśnienie miałam w normie :) no i przytyłam 3 kg :) :) :)
Dziewczyny tak się martwiłam :) i okazało się że wszystko dobrze :) Pewnie przed następną wizyta też się troszkę będę martwić, bo taki juą mam charakter... ale na to mam jeszcze troszkę czasu ;) bo wizyta dopiero 24.10 ;D
Mam pytanko, robiła może któraś z Was badanie na "krzywą cukrową" ??? Na czym to polega ??? ja się wybieram dopiero koło połowy miesiąca, bo musze mieć wyniki na 24.10

Pozdrawiam serdecznie :) i mam nadzieję że Was nie zanudziłam :)
Buniu... i jak po wizycie ???

PS Coś mi się wiesza ciągle komputer i ciężko mi się czasem wogóle dostać na BB, choć mam teraz dużo więcej czasu... grrr

Buziaki
 
reklama
Dodeczko !

Ładniutki brzusio. To super ,że u ciebie i maluszka wszystko w porządku. Nie daj się temu przeziębieniu i szybciutko wracaj do zdrowia.

Pozdrawiam!
 
bunia, padiqq, Kasia dziękuję :-*
buniu mnie również cieszy że u Ciebie wszystko wporządeczku :) przepraszam że pytałam o wizytę, widać nie doczytałam notki...
padiqq staram się robić wszystko żeby szybko wrócić do zdrówka... a jutro mamy znów gości w związku z naszą 1 papierową rocznić :p i nie wiem jak ja to "przeżyję" bo mam przeokropny katar... Trzymajcie kciuki ;)
DziOObek Ty również dbaj o swoją Kruszynkę :) i o siebie, oczywiście :) Buziaki


Pozdrawiam serdecznie i życzę zdróweczka...
 
Dodeczka zycze Ci duzo zddrowka zdrowiej szypko i odpoczywaj i nie masz za co przepraszac :laugh:.
Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamusie.

ZYCZE WSZYSKIM MILEGO DNIA!!!
 
Buniu, Kasiu dziękuję dziewczyny, ale dziś jest masakra, poprostu... katar nie do wytrzymania i kaszle mnie na szczęście troszkę mniej... Cieszy mnie tylko że samopoczucie jako takie dobre :)

Wy też nie dajcie się wstrętnym przeziębieniom :mad: Bo to okropne... martwi mnie tylko żeby to nie mialo wpływu na maluszka :(

Aha, dziś własnie minął roczek od mojego ślubu z ukochanym :) Aż dziw bierze że ten czas tak szybko leci...

Pozdrawiam serdecznie :-*
 
reklama
Dodeczka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu!!!
Przedwszystkim poprawy zdrowka ,jezeli nie bierzesz jakis swinstw typu antybiotyki to raczej nie powinno zaszkodzic malenstwu .
bedzie dobrze,musi byc dobrze :)
 
Do góry