reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze starszaki:)

nie wiem:D ale już znalazłam taką szkołę gdzie przyjmują od 2 roku życia i teraz usiłuje się dowiedzieć ile taka impreza kosztuje:D w rodzinie w sumie wszyscy na czymś grają, więc generalnie pomysł jest niegłupi:)
 
reklama
Vileyka - no są właśnie takie szkoły dla maleńkich dzieci, to jakaś metoda japońska, nie pamiętam dokładnie jak się nazywa. Polega to na tym że nauczyciel gra, a dzieci po prostu naśladują jego ruchy rąk, na początku to jest jedno wielkie rzępolenie, ale z czasem te dzieci rzeczywiście to załapują. Mojej kuzynki córeczka na takie coś chodzi.
 
A Igorek znowu chory. Miałam zdrowe dziecko dopóki nie poszło do przedszkola. Wasze dzieci też tak chorują po pójściu do przedszkola?
 
TAAAK!!!
Już pisałam od września: angina (antybiotyk), zapalenia ucha (antybiotyk), wirusowe zapalenie oskrzeli (bez antybiotyku), zwykłe zapalenie oskrzeli (antybiotyk). Dotąd nie pobity rekord - 7 dni (5+2) w przedszkolu.
A wcześniej przez 2 lata i 8 m-cy (2 x katarek przy ząbkach i raz zapalenie spojówek bo sobie katar do oka przeniósł)
Wśród dzieci moich koleżanek - wszystkie tak reagują (lub reagowały) ale podobno najgorsze jest pierwsze pół roku, potem coraz lepiej.
 
Dorotka u nas we wrześniu 2-3 razy jakieś przeziębiebnie - obyło się bez antybiotyku, w październiku też coś złapał i po paru dniach dostał antybiotyk, tydzień po zakończeniu jego brania znowu coś złapał. Najpierw próbowaliśmy go leczyć sami ale nie wyszło. Okazało się że ma zapalenie gardła i krtani - oczywiście antybiotyk bierze. Jak sobie pomyśle że jak go skończy pójdzie do przedszkola i znowu coś złapie to płakać mi się chce. Planuje nie póścić go do przedszkola przez 2-3 tygodnie niech sobie odpocznie.
 
Ja staram się nie robić przerw jeśli to nie jest konieczne bo za każdym razem zaczynamy przyzwyczajanie się do przedszkola od początku.
Młody już wpadł na to, że można symulować a on nie ma jeszcze 3 lat:baffled:
Np:
"zobacz jaki Szymon ma kaszel, że hohoho!" i udaje kaszel muszę przyznać- perfekcyjnie;
albo "jutro nie idę do kola bo mam trochę złamaną rękę" -nie wiem skąd ten pomysł
a ostatnio złapał gorący kubek z herbatą (nigdy tak nie robił) ja krzyknęłam, żeby uważał bo się poparzy a on "i dobrze - pójdziemy do pani doktor a nie do kola"

Tak czy owak wdrożyłam program "uodparnianie": tran + floradix dla dzieci lub tran + bioaron C.
 
Dorotka hehe dobre. Igorek chętnie chodzi do przedszkola, więc o przyzwyczajanie się nie martwię. A przerwę zasugerowała nam lekarka, podobno jak jest mróz dzieci mniej chorują. Też zamierzam kupić mu tran i może pomyślę o czymś jeszcze, tylko czy to działa?
A symulacja i u nas się zaczęła. Jak chce żeby tatuś wziął go na ręce to mówi, że go brzuszek boli... Cwaniaczek.
 
reklama
Do góry