reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Antylopka, dobrze, że odpoczęłaś od kompa:-). Za dużo nie ma co na nim przesiadywać.
Kozica, super, że macie taką możliwość z tym autobusem. Brawo dla Kubusia, jest dzielny:tak:
 
reklama
kama jak się mieszka na wsi to trzeba do szkoły dojeżdżać gimbusem ;-) i przy okazji marznąć zimą na przystanku ;-)
 
Kością- mojej ksiezniczce na pewno by sie bardzo spodobało takie dojezdzanie:) teraz, ze względu na siebie i to nasze mieszkanie na everescie zawoze ja autem. Juz widzę, jak będzie marudzic, jak przyjedzie moja mama i skończy sie jezdzenie... Co prawda parkują na parkingu i tylko górkę robimy autem, ale to na to wspinaczkę ona zawsze narzeka.
 
Antylopka - to dobrze że dobrze ;). A Twój Promyczek pisałaś że wagi ciężkiej jak na francuskie warunki? Ale nie planują cesarki?

Kozica - dla mojego też pewnie była by to ciekawa przygoda :-). Tylko faktycznie, tak jak piszesz, w zimę trzeba będzie trochę pomarznąć na przystanku. Ale tak sobie myślę - nas do szkoły nikt nie zawoził. Zawsze czerwone poliki, przemoczone spodnie od śniegu - bo trzeba było wszystkie górki zaliczyć i na pupie pozjeżdżać - i nikogo wtedy to nie przerażało :cool2:. A teraz jak jadę samochodem z dziecmi i jest nienagrzane, to mi ich zal. Ale przewrażliwiona jestem

Wiecie że u nas dzisiaj było 0 stopni? Przymrozek na szybach, coś jak szron na trawnikach:eek:. A tu jeszcze lato.


Kama - a jak Nikola znosi rozstanie? Bo mamy to zawsze ciężko znoszą
 
Kozica, a ty sobie chwalisz mieszkanie na wsi, jeśli mogę spytać? Bo my być może też się za 2-3 lata wyprowadzimy na wieś, mój mąż bardzo chce, ja trochę mniej..
Mrozik, Nikola na początku dobrze znosiła rozstanie, ale ostatnio trochę marudzi mojej mamie. Ja też tęsknię w pracy za moimi bąblami, chociaż jak jest dużo pracy, to czas szybko leci. Tylko zmęczona jestem, bo mała stale się budzi po nocach. Jeju, nie wiem już jakie metody na nią stosować, żeby zaczęła lepiej sypiać.
 
Mrozik- w 34 tc miał 2700gram. Mi sie to wydaje normalne. Nie myśle, aby przekroczył przy porodzie 4 kg! Cesarka nie.
Kama- Adaś tez sie budził po nocach i nic nie skutkowało. Teraz zazwyczaj sie budzi raz i albo jak sie podejdzie to zacznie u siebie, albo sam przychodzi do nas
 
kama ja całe życie na wsi mieszkam (prócz czasu spędzonego w akademiku na studiach ;-)), nigdy bym się stąd nie wyprowadziła bo miasto mnie denerwuje. Ja sobie baaardzo chwalę. Latem np. dzieci chciały iść o 8.00 na dwór no to wciągaliśmy sandałki i sio przed dom!
 
Mam angine!! I to jeszcze paskudna, dwie doby na antybiotyku i zero poprawy:( mąż siedzi w domu i sie dzieciakami zajmuje- zawozenie, obieranie, baseny itp, gotowanie, sprzątanie... Makabra tak sie czuje!! Żyje na jogurtach, musach owocowych i zupkach prEcierowych- wyszukane menu, nie ma co, ale nawet to przelykam z trudem:-/
 
Antylopka no to współczuję i szybkiej poprawy życzę!!! Teraz taki okres u nas w koło wszędzie chorzy, mój Julek też przeziębiony...
 
reklama
Antylopka - a może masz wirusówkę jakąś skoro antybiotyk nie działa? Heviran możesz brać? No i jak z inhalacjami? Mi na zapalenie tchawicy, jak byłam w ciąży, to kazali się inhalować wodą z dodatkiem witaminy (chyba A+E)
Kozica - zdrówka dla Julka
 
Do góry