reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

hehe...Zuzia zatyka mi buzie jak jej cos spiewam, np piosenke razem z telewizorem a ona chce tylko telewizji sluchac a nie mnie:-D

U nas z kremem nic nie przechodzi ani tlumaczenia ani wrocenie sie do domu. Uparciuch jeden:wściekła/y:

Mrozik - donosisz, napewno donosisz, choc 2 miesiace pod koniec ciazy to jak wiecznosc to minie nawet nie zauwazysz kiedy Daj jakąś fotkę z brzuszkiem

Tomola - a jak tam Ty sobie radzisz z maluchami??
 
reklama
Ewelia - pewnie zleci ;-). Teraz to każdy tydzień licze, teraz byle do 34, później byle do 37 i tak będę sobie myślę liczyć do 40.
Już niedługo będę o porady do Ciebie pisała, jak sobie z dwójką poradzić :sorry2:
Zdjęcie z brzuchem wstawie, jak tylko jakieś zmniejsze, a jakos mi zawsze nie po drodze, bo w tej rozdzielczości co mam to nie chce bb przyjąc :baffled:
 
Witajcie kobietki

U nas już ok Ala miała trzy dni rozwolnienie i wymioty na szczęście mamy to już za sobą i obyło się bez szpitala a tak się strasznie bałam bo nie mogłam wyobrazić sobie siebie z brzuchem całe noce w szpitalu.

Z dzidzią też ok i już na 100% wiadomo że będzie dziewuszka,byliśmy ostatnio na USG i pięknie się wystawiła.:-D:-D:-DW tej chwili waży 900g a ja jestem przerażona bo wydaje mi się że dużo jak na ten tydzień ciąży.Ala w tym samym czasie ważyła o 400g mniej a i tak urodziła się duża.

Widzę że większość sierpniątek pięknie zaczęła mówić u nas nie jest tak dobrze,co prawda Ala mówi trochę słów ale jednak większość po swojemu.

Czasami wyrywają jej się nowe słowa ale nie bardzo che ich używać w trakcie rozmowy.Na razie się nie martwię bo uważam że skoro mówi trochę to nie jest źle gorzej by było jakby nie chciała mówić nic.

Jeśli chodzi o krem na wyjście to nie mamy problemów bo Ala lubi się smarować,zresztą robi się z niej mała dama bo kradnie mi kosmetyki i próbuje się malować.
 
katrins, aneta - chyba jedan więcej dzieci nie mówi wybitnie. jak się przejży posty, to myslę, że pół na pół. Katrins, nie ma co sie denerwować, skoro mówi po swojemui chce i sie porozumiewać z otoczeniem, to nie powinnaś się denerwować. Chcesz go posłać do przedszkola? Może w grupie równieśniczej rozwiąże mu sie języczek:-p. Zawsze tez możesz wtedy skorzystać z porady czy zajęć z logopedą.:happy2:
Dziewczyny, wkręciłam sie w staraczki 2010, bo mam nadzieje, że na jesień zajdę w ciążę. Przynajmniej na dzien dzisiajszy taki mam plan:-D:tak:
 
Antylopka - Ooo, super, no to mocno trzymam kciuki:tak:

Mrozik - nie jest tak zle, najgorsze poczatki, teraz to sie smieje jak to jest mozliwe ze mam wiecej wolnego czasu dla siebie przy dwojce dzieci niz przy jednym:-D

Aneta - cale szczescie ze bez szpiala sie obylo:tak: Takze czekam na zdjecie z brzuszkiem. A maluszek rzeczywiscie duzy.:tak:Jak tak czytam o Ali to z mową ma zupełnie jak Zuzia, czasem jej sie cos "wyrwie" ale powtorzyc nie chce:tak: Masz racje ze nie ma sie co martwic, niektore dzieci zaczynaja mowic dopiero po 3 urodzinach i to tez ok:tak:
 
Co do mowy, to nie ma sie co stresowac. Koleżanki synek mówił tylko mama, tata, auto itp, a jak mu sie juz zaczęło to pięknie od razu mówił:-)
Ja wiem że Filip co do mowy to jest do przodu, bo chodzi do żłobka i widze dzieci starsze od niego i mniej mówią. Nawet panie sie śmieją że straszny gaduła i bardzo lubią jego opowiadań słuchać.
Moja siostra pracuje w żłobku z 3-latkami i mówi ze one też słabiej od niego mówią. Ale podobno wyjatkowo małomówne są
Antylopka - no to gratuluję decyzji :-)
Aneta - no to moja dzidzia straszna kruszynka przy twojej, bo ja w 29 tygodniu na usg jak byłam to ważyła około 1200 (wiadomo ze to orientacujne). Ale była poniżej 50 centyla wagowego. Zaraz poszukam w jakim centylu by sie mieściła twoja dzidzia
Dobrze że Ale udało sie w domu wyleczyć. Koleżanka do szpitala trafiła z małym w grudniu i jak jedno wyleczyli (prawdopodobnie sanmonella) to z rota wróciła na oddział za tydzień.
 
Dzieki Dziewczyny za słowa otuchy, w domu w sumie to sie smiejemy z Krzyscha, ze nie mowi, bo kompocik jest, bo jak cos chce to umie sie dogadac ;-)
mam nadzieje, że od wrzesnia dostanie sie do przedszkola to jezorek mu sie rozwinie ;-)
 
No nareszcie coś się tu ruszyło :-)
Kuba też dużo mówi, nie ma problemu ale bawi mnie jak odmienia wyrazy, dzisiaj rzucaliśmy piłkę i uderzyła go w głowę a on do mnie mówi "rzucnełaś mnie mama". A pytania typu" A to, jak to się nazywa?" mamy na okrągło. Kuba wcześnie zaczął mówić i wszyscy go wychwalają, pisałam już że wymawia "rrrrrrr" ale nie umie go wymówić we wszystkich wyrazach. Lubi powtarzać i uwielbia jak czytamy mu bajki.
Aha kremem też go smaruję na wyjście bo on ma jasną karnację ( po mamusi) i jak coś to zaraz ma czerwone albo wysuszone (właśnie walczymy ze spierzchniętymi ustami, podejrzewam że w domu mamy za suche powietrze....ale dziadków ciężko jest namówić na częste wietrzenie domu...)
 
Ewelia, ja też smaruję kremem przed wyjściem na dwór i mały jakoś to wytrzymuje, ale jak np. posmaruję go po myciu wieczornym nawilżającym czy natłuszczajacym czasem, to potrafi natychmiast się wytrzeć w rękaw albo w ręcznik, tak szybko że nie zdążę zareagować.
No i co jeszcze podobne, to Bartek też nie lubi żebym mu śpiewała, może wie, że nie mam głosu i fałszuję:)
Katrins, ja bym się nie martwiła, każde dziecko ma swoje tempo i mój Bartuś też mówi mniej niż większość dzieciaczków z naszego forum, ale ostatnio zrobił postęp, bo zaczął dużo słów powtarzać, a wcześniej to też nie chciał. Dużo wyrazów mówi ciagle po swojemu, ale mimo tego całe zdania potrafi składać. I właściwie to nawija cały dzień, taki gaduła jest:tak:
 
reklama
Do góry