reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

reklama
U nas na szczescie okazało sie ze to jednorazowy wymiot:dry:nie mam pojecia od czego:confused:Dieki za troske:sorry2:
Kama-to super ze Bartusiowi sie podobało:tak:ja nadal sie zbieram zeby zabrac Adasia na basen:baffled:
Antylopka-to widze ze u Was te niewesoło było:sorry2:na szczescie juz wszystko w porzadku:tak:
 
Witam Kobitki:-)
Nawet nie wiecie jak się cieszę, ze juz mam neta, nie wiem jak się sprawdzi, bo to taki bezprzewodowy, mamy 7 dni na wypróbowanie, jak nie będzie działał, to wrócimy do tego z tutejszej telekomunikacji.
Dom w opłakany stanie, w sumie mieszkaliśmy tu 2 lata wcześniej, ale nasi następcy nie dbali o niego wogóle i to co wtedy wyremontowalismy wymaga teraz kolejnych zabiegów, w skrócie powiem, ze czekaja nas wielkie remonty, zaczynamy od łazienki i okien, mamy w porządku landlorda, więc wszystko jest do dogadania.A wogóle z tym domem to smieszna historia, dorwałam inny i zadzwoniłam do byłego landlorda, aby wystawił nam referencje, a ten zapytał czy nie wrócimy na stare śmieci za każdą cenę...długo myslelismy i w koncu sie zgodzilismy, bardzo opuscil nam czynsz i teraz pomoze w remoncie, w sumie, to zalowalismy, ze sie wyprowadzilismy od niego 2 lata temu...no ale coz, bylam w ciazy i chciałam miec wszystko nowe, a ten domek choc przytulny, to jednak wymaga sporo wkładu i roboty...ale widzę swiatełko w tunelu, wlasnie byli fachowcy od wymiany okien i drzwi, mam juz wszystko do łazienki i zaczynamy działac...trochę mnie to przeraza, bo remont z Kuba nie będzie łatwy, ale damy radę, będzie wesoło :-D
Dziewczyny przepraszam, ze piszę tylko o sobie, ale jeszcze nie nadrobiłam zaległości, trochę sobie popisałyście :-p:-D
Cieszę się, ze jestem z Wami znowu, brakowało mi Was dziewuszki, pozdrawiam paaa
 
NataK fajnie że już jesteś, śmieszna historia z tym domem :-)

Kira dobrze że u Adasia wszystko ok.

Antylopka faktycznie nieciekawy urlop, dobrze że w szpitalu nie wylądowaliście!!!!

Kama dobrze że się Wam wyjazd udał ;-)
 
NataK- witaj:tak: Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, jak widac Was przyciągnęło do porzedniego z powrotem. Udanego remontu zyczę:tak:
kozica - o szpitalu nie bylo mowy, bo nit było takie skumulowanie "objawów", tylko mocno rozciagniete w czasie. Nikt nie miał groźby odwodnienia
 
NataK-witaj spowrotem:tak:Niezła historia z tym domem:-D
Udanego i krótkiego;-)remontu Wam życzę:tak:Czy to oznacza ze z mężem lepiej?
U nas znow jakies cholerstwo sie przyplatalo:-(i zabijcie mnie-nie wiem co mam o tym myslec:baffled:Plamki,które wyglądają jak poparzenie,ukąszenie-takie małe bable bez płynu w srodku z czerwona otoczką naokoło,pojawia sie w ronych miejscach-na nozkach,raczkach,buzi,nawet w uszach i po paru minutach znika,zeby za jakis czas pojawić sie w innym miejscu:baffled:
Zgłupiałam:dry:w necie mnostwo na ten temat ale nic konkretnego,jak wstanie to idziemy do lekarza-moze cos pomoze:confused:
 
Kira - moja znajoma tak miała przy tej nieszczęsnej mononukleozie. Coraz bardziej popularne to. Często też są objawy ze strony brzuszka (pisałaś że wymiotiował). Te reakcje nie muszą być nasilone, mogą być niemal niezauważalne. Podobno czesto ktoś przechodzi tę chorobę, a nawet o tym nie wie.

Mój Filip tez ostatnio miał sensacje. Robił 10 kupek dziennie, i to takich wodnistych po pachy, że za każdym razem do kąpieli był. U nas wiunowajcą były zabki. Panie w żłobku nie chciały wiuerzyć, ale przy którychś ząbkach co w sierpniu wychodziły miął tak samo. Wezwałam lekarza do domu, dałam 80 zł i usłyszałam że od zębów. Poszłam na drugi dzień do przychodni, a pani też że ząbki. Też powiedziały, przecież on tak zawsze na zęby reaguje niedobrze. No ale panie nie chcialy dalej wierzyć. Górne 3 sie wyrznęły kupki zniknęły. Oczywiście nie chciał wtedy jeść, ale dużo wody pił, dawałam mu HIPORS, orsalit i dicoflor (za te 80 zł które dałam na wizyte dowiedziałam sie że dobre leki daję i podawac dalej tak samo :dry:). Prawei tydzień czasu tak miał:baffled:
 
Cześć kobitki :-)
Kira czekamy na wieści, faktycznie dziwna sprawa :confused: ...a z męzem hmmmm ciut lepiej, w zasadzie to nie mam wyjścia...życie ;-)

A jak tam choróbki, wyzdrowiały juz ???

Mam teraz troszkę czasu, to Wam napiszę jaki z Kuby zrobił się ostatnio diabełek, wiem, ze pewnie jest trochę rozbity zmianą miejsca, nie moze się jeszcze odnaleźć, ale jest coś co mnie w nim niepokoi, mianowicie moje dziecko nie reaguje na nasze wołania, wogóle nas nie słucha :-( i to nie dlatego, ze nie slyszy, bo sluch ma świetny, ale najnormalniej w świecie ma nas gdzieś...dopóki jestesmy w domu, to się nie martwię, ale co jesli gdzies wyjdziemy, przeciez nie będę mu zakładać smyczy... ostatnio ma etap na NIE i przebranie mu pupy czy ciuszków to istna batalia, zrobił sie jakiś roztrzepany i pełen energii z którą nie bardzo wie co zrobić, więc broi na maksa...no to sobie ponarzekałam, a z nowinek, to nauczył się mówić DOBLY (na dzien dobry), WUŁA (wuja), PAPLOCH (paproch) i DAJ. ahaa no i mamy juz 16 ząbków :tak:
Jestem pod wrazeniem zdolnosci językowych Oleńki :szok::-) ale podobno dziewczynki wcześniej zaczynają mówic, jest niesamowita :tak:

Mykam Dziewuszki, miłego dnia paaa
 
reklama
Wrócilismy od lekarza.Adaś ma pokrzywke:dry:Choroba ma podłoże alergiczne,dostaliśmy lek przeciwhistaminowy-Claritine i wapno.Za 10 dni jak nie zniknie to cos silniejszego dostanie.
Lekarka nam zasugerowala ze to pewnie od czegos nowego,ale ja nic nie dawalam,plynu,proszku-nie zmienialam,wiec sama nie wiem:confused:
Najwazniejsze ze jakos to zdiagnozowala:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry