reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Przy waszych dzieciach Ala to jakoś tak marnie wypada.Za rączki owszem chodzi,ale o czym tu mówić jak ona dopiero raz podniosła się w łóżeczku i dalej nie chce,a przy meblach lub w innych miejscach nawet nie próbowała.
Raczkować potrafi jak bardzo ją coś zainteresuje a nie ma możliwości w inny sposób tego dostać,niestety tak dla siebie żeby się gdzieś przemieścić to nie próbuje tylko stęka i płacze.Jednym słowem leniwa i tyle.
Jeśli chodzi o jedzenie to nadal odmawia a ja zbytnio jej nie namawiam jak nie chce to nie.
 
reklama
anetko nie martw się wszystko w swoim czasie:tak: Syn mojej sąsiadki 2 tyg młodszy od Olki to ma problem żeby usiąś a o pełzaniu raczkowaniu nie ma mowy. U niego to jest spowodowane tym że jest za cieżki i leniwy.Jest jeszcze raz taki jak Ola. Nawet spi na wysokim poziomie w łózeczku bo oni sie nie boją ze wypadnie no bo jak , jak się nie podnosi:baffled:
 
Tomola - Zuzia dokladnie tak robila pare tgodni temu, raczkowala a jak ja do gory za raczki prowadzac chcialam to od razu siadala i smigala na czworaka:-D Ja ja od czasu do czasu probowalam prowadzac a jak nie chciala to nieraz jej stopki moimi nogami przesuwalam albo stawialam jej stopki na moich i szlismy:-D Ale to wszystko tak chwile w formie zabawy, a chodzic zaczela sama(oczywiscie nie sama tylko za raczki), ostatnio coraz lepiej jej idzie za jedna raczke a przy chodziku to smiga przez caly plac zabaw (bo w domu nie ma sie gdzie rozpedzic):-D

Edyta - to niezly sasiad Wam rosnie, ale jak Oli zacznie zabawki zabierac to mu da rade bez problemu:tak:
 
Moja Wiki,najstarsza chyba w gronie,podnosic sie zaczeła niedawno,jakis miesiac temu,do tego doszło raczkowanie,przestała pałzać.O chodzeniu nie ma mowy,chodzi za dwie rączki trzymana,ale często też siada i dalej chce raczkowac.Jestem pewna,że to zwiazane jest z lenistwem naszych dzieci,przyjdzie czas,że zaczną biegać,wszystko w swoim czasie;-).
 
Ja też myślę że wszystko w swoim czasie, Kuba też nie chodzi, nie wstaje na nogi tylko siadać potrafi i powiedzmy że raczkuje ale to raczej wygląda jak ślizganie na pupie, trudno to wytłumaczyć on "zamiata nogami" ale ja jestem zadowolona bo się rozwija i to jest najważniejsze a na wszystko przyjdzie pora :-) wiadomo że ćwiczyć trzeba z dzieckiem żeby wzmacniało mięśnie ale to tyle.
 
tomolamoj Kuba uwielbia chodzic, ale jak jest prowadzony za rączki, czasami za jedna rączke, choc jeszcze jest chwiejny, na czworakach tez smiga i wstaje przy czym popadnie. ostatnio probowal wstac podpierając się na okładce plyty CD lezącej na podlodze-uniosl pupę i probowal się puscic, ale do pionu to mu jeszcze wiele brakuje, ustanie tez kilka sekund sam jak się zapomni-ale sporadycznie, ja rowniez uwazam, ze wszystko w swoim czasie-widzę, ze czasami boi się stania np. przy stole, wszystko mu się trzesie, gdy ma się puscic stolu i klapnąc na pupke, wiec luzik jeszcze ma czas bo nie czuje się zbyt pewnie ;-)
 
Witam! :-)
To widzę teraz gorący okres dla małych odkrywców. U nas też postępy: Ulka już nie pełza a raczkuje wyścigowo po całym mieszkaniu, włazi we wszystkie kąty i gania Julię albo kogokolwiek. :-D Od niedawna wstaje sama, przy czym się da tylko nie kuma, że jak się puści to upadnie no i co jakiś czas są bęcki.
Dzisiaj nam strachu napytała, bo zleciała z przewijaka!:szok::hmm::baffled: Ja stałam przy nim i ja przebierałam, mąż obok, ona siedziała; no i ja sięgałam do szuflady na dole po ubranko a ona podnosiła łapki do góry, stracila równowagę, nie podparła się na czas i zleciała! :rofl2:Na szczęscie jakoś tak fortunnie, że tylko na boczek a że jest tłuściutka to się nawet mocno nie obiła a tylko strachu najadła a my z nią. No i dzisiaj byl dzien uprzywilejowania: na rączki, pobawić, moja biedna sliweczko..itp:-D

no to mocno całuję Wszystkie mamy i bobasy kochane tez!!
 
Ja już zrezygnowałam z przewijaka i przewijam młodego tylko na łóżku a i to czasami bywa trudne bo on momentalnie obraca sie na brzuszek i mi ucieka. Ale za to muszę go pochwalić, że kupki ostatnio robi tylko na nocnik :)
 
Madziara - no prosze, tylko pogratulowac. A ja wlasnie dzisiaj czytalam ze jak dziecko zrobi do nocnika wczesniej niz przed 18 miesiacem to napewno przypadkiem:baffled: A Nikodem jakos Cie informuje ze chce kupke czy Ty jak widzisz ze cos "produkuje" to go nasadzasz? Ja ostatnio Zuzie przestalam bo ma jakies dni antynocnikowe i ucieka mi z niego czesto z brudna pupą:-p, wiec wole sobie darowac i odczekac jak jej minie:-D
 
reklama
Wy już z nocnikami szalejecie? Ja zdecydowanie zaczynam po skończonych 18 m-cach. Sądzę, że dziecko wcześniej nie jest w stanie załapać do końca potrzeb fizjologicznych i najwyżej udaję się to odruchem psa pawłowa. Ale to moje zdanie i jesli się Wam tak szybko uda to tylko się cieszyć!
 
Do góry