reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

NAtalia - ja nie pamiętam ile waży - chyba coś około 9 kg. Jka sparawdzę i nie zapomnę to napiszę. Śpiąca taka jestem że zaraz chyab na klawiaturze zasnę :szok:
 
reklama
Pochwale się - MAMY PIERWSZEGO ZĄBKA!!!!
Bezboleśnie i bezproblemowo - noo może z małym marudzeniem przez ostatnie parę dni, ale nie było zbyt strasznie :)
 
Madziara-Gratulujemy ząbka,u nas było podobnie bez większych problemów.Widzę że Nikodem zrobił sobie i reszcie rodzinki prezent na 7miesięcy.
Natalia-jakie proporcje na ten kisiel

Trzymajcie kciuki dziewczyny za nas jutro idziemy do szpitala,modlę się i mam nadzieję że nas nie zostawią.Moje obawy najwięcej dotyczą tego jak ja dam radę wytrzymać kilka dni siedzieć przy małej na krzesełku non stop.Dzwoniłam do tego szpitala i z tego co mówiła pielęgniarka to nie ma mozliwości załatwienia jakiegoś spanka dla matki,ale jak pojadę to się zorientuję może trzeba odpowiednio posmarować i coś się znajdzie.
 
Aneta - dasz rade. Ja tak wytrzymałam 5 dni - i to Filip był malutki i non stop na rękach i cycał na kolanach (ciężki też był bo prawie 9 kg ważył). Weź na wszelki wypadek karimate i kocyk. Zawsze na noc będziesz mogła na ziemi pod łóżeczkiem sie położyć. Trzymam jednak kciuki żeby was nie zostawiali. Na pewno wszystko będzie dobrze​
 
Madziara - gratulujemy ząbka - taka bezbolesna niespodzianka musiała być na prawde super :-)
Dziewczyny - gdzie sie podziewacie? Już od paru dni takie pustki :dry:
 
Dzięki za wsparcie mrozik,pewnie że dam rade nie mam wyjścia.
Ja też zauwazyłam że jakieś straszne pustki się tu zrobiły.Czyżby maluszki po świętach zrobiły się bezproblemowe i niewymagające,czy mamuśki się odzwyczaiły od swoich forumowych koleżanek.
 
No niestety Nikodem złapał jakieś choróbsko. Od kilku dni psikał, a teraz przy okazji ząbka wylazło to to na wierzch. Ide po południu do lekarza, żeby go osłuchać, ale na moje wygląda to na przeziębienie. Z drugiej strony przy takiej pogodzie nie ma się co dziwić. U nas właśnie śnieg pada na całego.
 
madziara-miejmy nadzieje ze to nic powaznego.Może to od ząbków,wiem że często dzieci przy zębach mają objawy przeziębienia.Mojej kuzynki syn jak ząbkował to oprócz temperatury miał katar i kaszel.A jak zabki wyszły to wszystko przeszo jak reką odjął.
 
madziara gratulujemy kiełka, dzieci w okresie ząbkowania czesto łapia infekcje, bo ich organizmy sa nieco osłabione, na pewno szybko mu przejdzie
aneta trzymamy kciuki za jutrzejsza wizyte, mam nadzieje, ze was nie zostawia i juz wieczorkiem bedziesz z Ala w domu i zdasz nam relacje z podrozy:tak:
mrozik jak sie czujesz? dochodzisz powoli do formy? maly daje ci odsapnac?
natalia85jak tam piotrus? jakies nowe osiagniecia?
ciekawe gdzie sa karolki i kira ???
faktycznie troche tu cicho ostatnio :-(
 
reklama
NataK - a dziękuję. Jest coraz lepiej :tak:. Tzn ze spaniem - bo już nie jest lulany na rekach. Pewnego razu mąż wziął po kąpieli Filipka - włożył go do łóżeczka, włączył pozytywkę i Filip zasnął sam -bez noszenia na rękach. Teraz daję mu jeszcze mleka w butli i to też załapał. Leży w łózeczku, pije mleczko i zasypia. Taka ulga że hej :tak:. Wdzień jeszcze niestety musi byc noszony, ale i tak jestem zadowolona.
Dzisiaj idę na zdjęcie szwów, na kontrolę, mam nadzieję ze wszystko dobrze i że pozwolą mi jeść już więcej rzeczy :-p
 
Do góry