reklama
U nas jest tak-Adas zjada o 9 90-120 kaszki-popija soczkiem,potem o 12-owocki lub mleko,o 16 obiadek-mały słoiczek,popija herbatka,potem o 19 kleik kukurydziny 90-120.
Budzi sie 23-24 na mleko i potem 5-6 mleko -po 150 ml
Budzi sie 23-24 na mleko i potem 5-6 mleko -po 150 ml
Ejjj hehe a ja czytam te Wasze posty i nie moge sie połapac o co chodzi pisze ze do 13 a wy poprawiacie że do 13.....dopiero zobaczyłam wyraz ROKU a nie miesiaca ech...to ta godzina wieczorna albo ja taka błyskawica w kojarzeniu miało byc miesiaca
Piotrek zjadła o 13.30 słoiczek 190 g potem o 17.00 200 ml mleka i przed spaniem 19.30 150 ml kaszki...juz lula ufff...
Piotrek zjadła o 13.30 słoiczek 190 g potem o 17.00 200 ml mleka i przed spaniem 19.30 150 ml kaszki...juz lula ufff...
Dziewczyny widzę, że wasze dzieciaczki to juz takie unormowane z tym jedzeniem. Moj mały rożnie śpi i różnie je, ale obiadku to on zjada tak 100-120 g i po godzinie domaga się mleka.
Mam do Was pytanie. Dzisiaj Nikodem zaczął wytykać język. Nie byłoby w tym nic dziwnego ale on jak wytknął to nie chciał go schować chyba że na krótką chwile - cały czas język na wierzchu. Cyz wasze dzieciaczki tez tak robiły?
Mam do Was pytanie. Dzisiaj Nikodem zaczął wytykać język. Nie byłoby w tym nic dziwnego ale on jak wytknął to nie chciał go schować chyba że na krótką chwile - cały czas język na wierzchu. Cyz wasze dzieciaczki tez tak robiły?
kama1102
Mama Bartka i Nikoli
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2007
- Postów
- 705
Natalia 85, mój maluszek zjada na obiadek tak ok.120-150 gr zupki papki, ale domowej roboty, choć myślę że to bardzo podobne do słoikowych. Bartus bardzo lubi te zupki ale w sumie dosć szybko jest po nich głodny. czasem już po godzinie, ale najczęściej to tak po 2h coś trzeba mu dać na przekąskę:-)
Madziara, z tym języczkiem to pewnie mu przejdzie, hehe, tak sobie wymyślił. ale nasz tak nie robił.
Teraz Bartuś już śpi smacznie, zobaczymy na jak długo bo po kąpieli pocyckał tylko a tam za duzo dziś nie było jakoś więc pewno sie przebudzi ok.23-24 po raz pierwszy. ale na szczęście dziś już taki marudny nie był. a jak ładnie się bawi już zabawkami w pozycji siedzącej na kocu, tylko mimo że siedzi, to boję się go tak samego zostawic bo jak "glebnie"do tyłu, to aż strach.
Acha, Bartusia bardzo interesują już klamki i drzwiczki od wszelakich safek, szuflady również.jak sie go blisko posadzi to zaraz otwiera i ma wielką frajdę z tego:-). I bardzo go interesują i bawią nasze kapcie, najchętniej by je złapał i gryzł (fe) ale oczywiście nie pozwalamy na to.
Madziara, z tym języczkiem to pewnie mu przejdzie, hehe, tak sobie wymyślił. ale nasz tak nie robił.
Teraz Bartuś już śpi smacznie, zobaczymy na jak długo bo po kąpieli pocyckał tylko a tam za duzo dziś nie było jakoś więc pewno sie przebudzi ok.23-24 po raz pierwszy. ale na szczęście dziś już taki marudny nie był. a jak ładnie się bawi już zabawkami w pozycji siedzącej na kocu, tylko mimo że siedzi, to boję się go tak samego zostawic bo jak "glebnie"do tyłu, to aż strach.
Acha, Bartusia bardzo interesują już klamki i drzwiczki od wszelakich safek, szuflady również.jak sie go blisko posadzi to zaraz otwiera i ma wielką frajdę z tego:-). I bardzo go interesują i bawią nasze kapcie, najchętniej by je złapał i gryzł (fe) ale oczywiście nie pozwalamy na to.
Kama-Adas tez podgryza kapcie i podpełzuje do nóg i chce tez podgryzac
Ja tez daje obiadki swojej roboty,ale jak tak czytam ile wasze jedza to sie zastanawiam czy Adas nie zjada za mało
Madziara-Adas tez róznie sypia,ale staram sie tak go kłaść zeby posiłki wypadały o stałej porzenawet jak wychodzimy,czy jestesmy u kogos to wtedy mleczko dosatje ale mniej wiecej w tych samych porach:-)z tym języczkiem to nie wiem-ktoś juz pisal ze tak ma
Ja tez daje obiadki swojej roboty,ale jak tak czytam ile wasze jedza to sie zastanawiam czy Adas nie zjada za mało
Madziara-Adas tez róznie sypia,ale staram sie tak go kłaść zeby posiłki wypadały o stałej porze
nawet jak wychodzimy,czy jestesmy u kogos to wtedy mleczko dosatje ale mniej wiecej w tych samych porach:-)z tym języczkiem to nie wiem-ktoś juz pisal ze tak ma
NataK
Mamusia Kubusia :-)))
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2008
- Postów
- 1 061
a ja mam ostatnio problem z Kubą, od kilku dni nie chce pić, toczę z nim takie batalie, ze szkoda mowic, o cycusiu juz zapomnial, pociumka troszkę przed pojsciem spac, ale naprawde niewiele.przez caly dzien wypija ok.100 ml soczku, herbatki lub kompotu, ale prawie na silę pojony.tylko raz mnie zaskoczyl, kiedy wypil z butli, juz mialam nadzieję, ze zacznie pic jak kazde normalne dziecko, ale nie :-( nie chce pic z kubka, lyzeczka tez odpada, ostatnio poje go strzykawka, normalnie mam dosyc,calymi dniami uganiam sie za nim z napojami, jak jakas sadystka, no ale pic cos musi.gardło ok, nosek czysty, dziąsełka w porzadku-nie wiem co z nim jest ostatnio??? pieluszki są ok. zasiusiane, ale czy wystarczajaco to nie wiem, te jego papki nie sa bardzo geste, wiec te plyny to pewnie z nich pochodzą. niby nie jest odwodniony, ale poradzcie jak go przekonac do picia? powiedzcie mi jeszcze dziewczyny czy niemowle musi pic mleko, skoro dostaje 2x dziennie kaszki na mleczku??? za nic w swiecie Kuba nie ruszy tego paskudnego NUTRAMIGENU, bylam spokojniejsza kiedy pil z piersi, a teraz to juz nic nie wiem....
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2008
- Postów
- 3
Witam wszystkie mamusie. Samuel mój syn urodził się 30.08.2007 ma pół roczku. Na noc karmię go tylko piersią i przykładam o 21tej potem koło północy i nad ranem a w dzień daję około 10 tej mleczko 100ml o 13tej zupki sama robię póżniej koło 16tej znów mleczko 100ml i koło 19 tej kaszkę z owocami a po kąpieli cycuszek . Na uzupełnienie płynów przykładam do piersi w dzień ale on tylko pomulda i smoczka sobie z mioch piersi robi za dnia.Póki co kieruję się instynktem i działa mały jest zdrów jak ryba.
edyta80
Mama 2001 i 2007 :-)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2007
- Postów
- 887
Kira ja też jestem w szoku ile niektóre dzieciaczki jedzą
Ja teraz zmieniałam sposób podawania jedzonka bo Ola po paru łyzeczkach jedzonka jest najedzona i musze dawac jej czesto a w małych porcjach. Rano tzn miedzy 9-10 Ola zjada danonka bo uwielbia a ze nic jej nie jest wiec podaje. Pózniej w miedzy czasie oczywscie cycuś. Ok 13-14 pierwsza poracja obiadku wlasnej roboty połowa małego słoiczka . Pozniej znów cycuś. Ok 16 jakiś deserek zazwyczaj gotuje jej na parze jabłuszko i dodaje do tego startego bananka. W miedzyczasie cycuś lub cherbatka. Ale cherbatki to ona wypija góra 80 ml. Ok 17-18 druga porcja obiadku. Nieraz nie chce jeść. Poza tym je chrupki, biszkopty. Wieczorem tylko mój cucuś . W nocy to już roznie bywa nieraz budzi się bardzo często a są noce że bidzi się tylko z 3 razy.
Z tymi obiadkami to jestem zaskoczona że dzieciaki zjadaja cale duze słoiczki Ola to taką porcje musi miec co najmniej na 3 razy.
Ja teraz zmieniałam sposób podawania jedzonka bo Ola po paru łyzeczkach jedzonka jest najedzona i musze dawac jej czesto a w małych porcjach. Rano tzn miedzy 9-10 Ola zjada danonka bo uwielbia a ze nic jej nie jest wiec podaje. Pózniej w miedzy czasie oczywscie cycuś. Ok 13-14 pierwsza poracja obiadku wlasnej roboty połowa małego słoiczka . Pozniej znów cycuś. Ok 16 jakiś deserek zazwyczaj gotuje jej na parze jabłuszko i dodaje do tego startego bananka. W miedzyczasie cycuś lub cherbatka. Ale cherbatki to ona wypija góra 80 ml. Ok 17-18 druga porcja obiadku. Nieraz nie chce jeść. Poza tym je chrupki, biszkopty. Wieczorem tylko mój cucuś . W nocy to już roznie bywa nieraz budzi się bardzo często a są noce że bidzi się tylko z 3 razy.Z tymi obiadkami to jestem zaskoczona że dzieciaki zjadaja cale duze słoiczki Ola to taką porcje musi miec co najmniej na 3 razy.
reklama
rozumiem Twoją frustracje ale nie bardzo wiem co ci poradzic