Mam to samo - całe życie chodziłam w staniku, a teraz mnie denerwuje i chodzę bezpo domu chodzę bez stanika, bo jakoś mi tak lepiej, ale zastanawiam się czy przez to nie zrobią mi sie takie wydłużone żebym potem nie miała takich cycków jak krowa...
Może faktycznie czas by był poszukać jakiegoś miękkiego staniczka, bez usztywnienia i fiszbin, żeby choć trochę ulżyć skórze dekoltu? Tylko, że gdzie ja znajdę sportowy model w rozmiarze 75G?...
A przy okazji odnośnie staników - ostatnio przeczytałam, że staniki do karmienia powinno się kupować dopiero po porodzie, bo dopiero wtedy ustala się ostateczny rozmiar piersi w czasie laktacji. To co wziąć do szpitala w takim razie???