reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

Kluliczek współczucia..ja też to przerabiałam...w dużym palcu...tylko miałam do tego stopnia że musiał lekarz pół paznokietka odrywać..ojoj..wolę tego nie wspominać...etraz pięknie dbam o paznokietki..i przede wszystkim do kwadratu obcinam...i już kilka lat mam z tym świety spokój...
 
reklama
współczuje problemów z paznokciami - nawet nie wiem co to oznacza, nie miałam nigdy czegoś takiego - mogę jedynie sobie wyobrażać jaki to ból :-(
trzymam kciuki żeby udało sie szybko i bezboleśnie załatwić sprawę tych wrastających paznokci!
 
Pół zrywane tez miałam, ale u mnie dbanie nic nie daje. A czort wie, co im się stało. Może hormony... Ogólnie dziwne sa i już. Bylebym sie dobrze znieczuliła, jak to sie uda to bedzie już super, nastepny dzień jakos przetrwam, a potem już z górki.

No a w ciąży dbajcie o paznokcie u nóg, bo gorzej je widac i gorzej je obcinac, a dodatkowo inaczej się stopy stawia i czesto po ciąży zaczynaja wrastac.

Jakiś taki nerwowy dzień dzisiaj mam, tylko bym rzucała rzeczami i syczała na domowników...
 
Kochane, a mi się chyba rodzi na ustach opryszczka, sama nie wiem bo nigdy nie miałam.
Mam na razie takie małe zaczerwienienia, które swędzą!!!!
Najpierw myślałam,że robi mi się pryszcz więć posmarowałam tormentiolem (też mądra jestem, nie wiem czy można tormentiol stosować w ciąży).
Dzwoniłam do GINKI powiedziała,żeby na razie sie nie przejmować i przykładać wacik ze spirytusem. Zobaczymy co się z tego wykluje. Oby dzidzi nie szkodziło!!!!
 
a mnie dziś z jednego sutka chyba zaczeła lecieć siara :szok:
zdołowałam się na maxa a teraz drugi sutek swędzi mnie jak szalony :szok:
Matko co się ze mną dzieje - czy wy też tak macie?:baffled::baffled::baffled:
 
anik567 siara może Ci już lecieć i jest to normalne. Jak leci Ci mocno to zaopatrz się we wkładki laktacyjne żeby nie brudzić ubrań. Staraj się nie drażnić sutków.

Mi jeszcze nic nie leci z Oliwką też mi nie leciało a po porodzie pokarm miałam

Kluliczku jak tam Twój paznokieć?? na samą myśl ciarki mnie przechodzą. Mój mąż z kolei ma na palcu u ręki szwy założone bo sobie rozwalił.

Pamiętam jak Oliwcia była malutka i u rączki źle obcięłam jej paznokcia i też zaczął jej się robić czerwony to posmarowałam fioletem i przeszło.
 
reklama
Do góry