reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze samopoczucie, nasze dolegliwości

ja wczoraj byłam na wizycie i lekarz badał mi przepływy. przez chwilę nawet słyszałam jak ta krew jest wpuszczana do mojego dzidziusia. wszystko jest ok. a jeśli chodzi o dojrzałość łożyska to też lekarz na to patrzył bo mówił coś że widać jeszcze jakieś włoski czy coś w tym stylu i że łożysko jest w porządku.
 
reklama
Dzisiaj po przebudzeniu mój brzuszek przeprowadził takie ćwiczenia że myślałam tylko o oddychaniu i kiedy to się skończy UFFF!!! Wreszcie mi się apetyt uspokoił ;-) nie ma to jak solidna zgaga, wszystkiego się odechciewa jeść i pić ;-)
 
ja ze snem miałam problem praktycznie od początku...wcześniej niż ok 1 w nocy nie było szans się położyć...na początku to miałam takiego nerwa na to..ale teraz to się już chyba przyzwyczaiłam! :tak:
 
u mnie mega apetyt czyżby organizm gromadził zapasy na poród hi hi. Nocki różnie raz śpię bez problemu a raz przychodzi godzina 3 i po spaniu. Czasami mam bóle jak na @ ale przechodzą. Wczoraj na ktg skurcze wyszły ale nie bolesne odczułam je jako mały dyskomfort. Przy Oliwii takie skurcze jak mnie złapały to zginałam się w pół.

łożysko mam I/II stopień. wody płodowe w normie.
 
A mi dzisiaj coś niedobrze, mdli mnie i jestem strasznie zmęczona:-(, całą noc męczyły mnie okropne koszmary i zresztą mojego męża też. Może mieliśmy za duszno w sypialni:confused:, chyba zaraz się położe...żołądek mi coś dokucza...raczej sie niczym nie zatrułam.
Chyba że to ze strachu przed wielkim dniem, czasem jak się denerwuję to tak mam z tym żołądkiem.
u mnie dzis to samo...jestem tak zmeczono-przymulona,ze nic do mnie nie dociera do tego mam mdlosci od 3 dni

dziewczyny czy ktoras ma jakies syfy na twarzy,krosty itp? ja co dzien mam wiecej, na ogol to buzka gladziutka....na policzkach mam pelno krost...czy to moze byc ciazowo czy nie bardzo? wie ktoras?
 
ja współczuję dziewczynom, które od jakiegoś czasu męczą się z bezsennością.... ja wczoraj pierwszy raz odkąd jestem w ciąży tego doświadczyłam - masakra. jestem nie do życia :no:
kochana ja juz fizycznie rady nie daje.....nie spie od tygodni....usypiam ok 4 rano,budze sie co 10 minut,sikam co 30min...i wstaje o 9 nie majac sily juz lezec w lozku...masakra,a tego juz raczej z maluchem nie odespie....:-(
 
ania.falko - ja nie wiem, nie mam takiego problemu :no: A używasz cały czas tych samych kosmetyków? ja nie mam pojęcia czy to może być jakiś objaw porodu :no: nie słyszałam o takowym przynajmniej....
 
no wlasnie nic nie zmienilam...3 dni temu obudzilam sie z bolakiem na policzku i jednym na czole...wczoraj doszly 3 nie bolace,ale spore,a dzis kolejne...i to nie jest uczulenie raczej....a ja nawet tradzika w zyciu nie mialam....nie wiem juz sama...
 
Widzę, że większości dokucza bezzesność :baffled: Ja dziś całą noc nie spałam, tylko kiblek, przewrotki z boku na bok, kibelek i tak do rana - chodzę nieprzytomna :wściekła/y: a jak próbowałam się teraz położyc na chwilę, to jak na złość telefony z pytaniami.... czy przypadkiem nie urodziłam!!! :wściekła/y::wściekła/y: Ale takie prawo Murphy'ego ;-)
PS. Przed chwilą dostałam smsa ze zdjęciem od koleżanki - urodziła dziś dziewczynkę przez CC - 4360 g i 60 cm. :tak: A to ja miałam być pierwsza.... buuuu... :-(
 
reklama
ja wciąż siusiam po 7 razy w ciągu nocy a do kibelka chodzę jak lunatyk-sikam z zamkniętymi oczyma:dry:
daga23 mam to samo-wcinam takie ilości,że mój mąż czasem aż sie podśmiewa ze mnie :tak::tak::tak:
 
Do góry