Nie, tu nie chodzi o orgazm, a o spermę i zawarty w niej hormon. Ale nie ważne, bo i jedno i 2 nic nie daje
.
A dzisiaj wypróbowałam sposób następny, zwany "polskie drogi". No zgadza się, przejechanie się po Podkowie Lesnej wywołało skurcz, a nawet kilka lekkich
. Tylko T. nie zgodził się na boczne drogi i dojechalismy tam główna trasa na Grodzisk. Dzis jeszcze go zbałamucę, jak mi się tylko uda, a jutro pospaceruję. Liscie malin testowane w poprzedniej ciąży nic nie dały, ciepłe kąpiele tez i chłodny prysznic na brzuś także do siedzenia. Jakos okna mnie nie wzruszają dogłebnie, wolałabym poczyscic podłoge, nawet taka sliczna miałam, co to tylko na kolanach i ryzowa szczota, ale z racji drzazg została przykryta wykładziną, wiec chyba jednak wymyje te szyby, ale to w poniedziałek.
A, jeszcze przesadzanie kwiatków, ale jakoś brak takowych, chyba że cebule na szczypiorek poprzesadzam w inne donnice...