reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

czy ktoras z Was meczy moze upiorny katar? szukalam info tutaj ale jakos nie moge sie doszukac co zrobic zeby go zwalczyc

gardlo udalo mi sie pokonac tantum verde i plukanka wody z sola i narazie jest ok ale za to katar mnie dopadl na calego i chrypka pomalu zaczyna nadchodzic

ratunku co robic :-[
 
reklama
Na gardło mam tabletki do ssania HOMEOGENE 9- ale jakość ciężko je się ssie i zjadam w pare sekund tabletke ;D, na katar- chusteczki:))) i mały inhalatorek do oddychania:)) Do tego nivea do smarowania nosku, aby zaczerwienie zeszło. Na wiekszości kropelkow do nosa jest narysowana kobieta w ciazy i przekreslenie, wiec wole nie uzywać. Ale akurat katar miałam tylko kilka dni taki mocny, zreszta sam moj lekarz powiedział, ze katar czy leczony czy nie trwa 7 dni- conajwyżej mo zna sobie tylko jakość ulżyć w oddychaniu.
 
Rutinoscorbin 2 razy dziennie, calcium wieczorkiem, syrop z cebuli ( skroic cebule i troche czosnku a raczej zmiazdzyc bedzie szybciej, dodac sporo cukru, zamieszac i odstawic sloik na 3 i wiecej godzin, jak zobaczysz sok to bież się za niego :) ) 3 razy dziennie lyżkę. Codziennie rób świeży, po 2-3 dniach powinno przejśc.
Weź też pod uwagę to że w ciąży takie infekcje trzymają sie dłużej, ja byłam przeziebiona przez tydzien, normalnie po 2 dniach mam spokój.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
 
bardzo dziekuje za rady:)
syropek zachęcajacy hehe nie wiem czy dam rade ale chyba bede musiala bo katar coraz gorszy i wcale nie chce ustapic
pozdrawiam :)
 
Zapewniam że syropek jest niezly, ja tez nie moge sie przekonac do cebuli bo mnie natychmiast watroba boli ale naprawde oplaca sie bo przeziebienie ucieka gdzie pieprz rosnie :)
 
Ell - Ja od marca jestem na zwolnieniu, za nerwowa praca i strasznie mnie plecy bolaly, wieczne awantury, mialam dosc. Bardzo odchorowywalam pozniej w domu, i dalam sobie spokoj, chociaz myslalam ze moze dluzej popracuje ale uwazam ze dobrez zrobilam. Nie ma co malenstwa tak narazac.
Zaczelam chodzic na joge, wiecej cwiczyc w domu, mam co robic, bo mamy remont mieszkania, ucze sie hiszpanskiego a czas leci mi przez palce.
Dwa pierwsze dni mialam straszna depreche pt. co ja robie w domu, a pozniej przeszlo.

Maju - Odnosnie kropelek do nosa, ja bralam juz nie raz Xylometazoli ale w weersji dla dzieci 0.05%, bo mialam starszne porblemy z oddychaniem przez nos.
A bardzo skuteczne jest przeplukiwanie woda nosa, najpierw wciagasz wode nosem do jedej dziurki, a pozniej do drugiej, mnie to pomaga bardzo.
No i syropek z cebuli i czosnek do wszytkiego jak moj lekarz mowi:))
 
ell, ja na zwolnieniu lekarskim jestem od 5 tyg ciązy. O dziecko staraliśmy sie 5 lat, miałam udrażniane jajowody i wiele wiele innych zabiegów, mąż również, byłam po pierwszej serii zastrzyków przygotowujących do In-Vitro jak sie dowiedzieliśmy że udało się nam i że jestem w ciąży!! :D
Tak więc za dużo nas to kosztowało żeby coś było nie tak, a w życiu się jeszcze napracuję :)
 
Ell ja też jestem na zwolnionku od 18 tc. I powiem ci że było warto. Miałam podobny dylemat jak ty, ale mam bardzo stresującą pracę, a to nie szło w parze z moim wysokim ciśnieniem. W dodatku miałam straszne skurcze. A teraz luzik, jestem zmęczona to się kładę, nie jestem to do zrobienia zawsze coś się znajdzie. Pozatym dzieci niezabieganych rodziców są ponoć spokojniejsze co mogę 100 % potwierdzić na przykładzie mojego Bartola ;D ;D ;D ;D Radzę ci naodpoczywać się na maksa, bo potem ............. he to już inna historia ;D ;D ;D ;D ale nie uprzedzajmy faktów
 
ja też jestem na zwolnieniu i to od 9 tc. moja praca, jak pewnie większości z nas, jest stresująca i nikt nikogo nie oszczędza. poczatkowo chciałam pracowac dluzej chociaz do 6 miesiaca i powiedziałam szefowej ze jestem w ciazy - myslalam sobie głupia, ze tznajdzie dla mnie troche zrozumienia (tym bardziej, ze kiedy z pierwszym dzieckiem poroniłam okazała mi troche serca), ale niestety przeliczyłam się. w zwiazku z czym wziełam zwolnienie. jednak przy kazdej kolejnej wizycie u gina korcilo mnie zeby moze sprobowac wrocic do pracy i tym razem nie brac zwolnienia, ale na szczescie Pani dr miała je juz zawsze przygotowane. na szczescie, bo jak je zawoziłam do pracy to za kazdym razem przekonywałam sie ze nie ma co wracac teraz, dopiero po wszystkiemu na Boże Narodzenie :laugh:
 
reklama
Co do przeziębienia - ja wykurowałam się syropem czosnkowo cebulowym i czosnkiem. Przeszło mi szybko bo po ok 3 dniach, tylko katar trzymał ze dwa dni dłużej.

Co do pracy - ja nadal pracuje, chociaż byłam na 3 takich krótkich zwolnieniach - na początku mdłości, potem na przeziębionko i na rwę kulszową...W planach mam pracę do połowy maja ale jak będzie - życie pokaże...Poza tym studiuję i niestety nie mam w ogóle wolnego i sama nie wiem skąd bierze się na to wszystko energia :) Ale oczywiście jak tylko czuję się gorzej to odpuszczam sobie i odpoczywam, oczywiście Karolek najwazniejszy.
 
Do góry