reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Agusiu - przykro mi ze trafilas na takich niekompetentnych ludzi, jak tak mozna traktowac!!!Niestety tak wyglada nasza sluzba zdrowia, wszytko sobie olewaja i jeszcze trudnosci sprawiaja...A przeciez to takie wazne dla kobiety w ciazy- zdrowie jej dziecka.
Ja tego po prostu nie rozumiem..jak tak mozna!!!!

Trzymaj sie i mam nadzieje ze uda Ci sie pozalatwiac wszytkie formalnosci i ze wyniki badan wyjda dobrez:)))
 
reklama
Agusia24 trzymam kciuki mocno i wierze, ze wszystko bedzie dobrze :). Rozumiem Cię doskonale bo sama przeszlam koszmar z nasza sluzba zdrowia w grudniu :(
 
oj tak- Agusiu24 - niestety...to nasza p........a służba zdrowia..Trzymaj sie dzielnie i walcz o swoje prawa- Powodzenia!
 
czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie czy miał robione badania na CYTOMEGALIE?Jest to bardzo ważne do mnie poniewaz ostatnio dowiedziałam sie że osoba z mojej rodziny na nią choruje (jest to dziecko).Boję sie zarażenia bo w internecie przeczytałam że zarazić sie można bardzo łatwo poprzez sam kontakt tzn drogą kropelkową.I jestem ciekawa czy któraś z WAS miała te badania robione?Napewno wiem że musze sie poradzić lekarza ale wizyte mam dopiero za 3 tygodnie i chce sie opytać jak co.Pozdrawiam wszystkich a kto ma jakiekolwiek informacje to proszę o napisanie ich.
 
niestety ..ja nie umiem odpowiedziec na to pytanie..ja nie miałam:/..(chyba- bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo)
 
Robiłam badania na cytomegalię jeszcze przed ciążą... Zasadniczo robi sie dwa badania_ IgG i IgM. Jedne mówią o tym, czy przechodziło się kiedykolwiek infekcję - wbrew pozorom to bardzo popularna choroba i w zasadzie większość ludzi przechodzi ja w wieku przedszkolnym - dzięki temu zyskuje się odporność, ma się przeciwciała i trudniej wtedy i infekcję wtórną. Drugie z badań informuje o świeżej infekcji, która właśnie jest groźna dla Maleństwa - ponieważ jest to choroba wirusowa, nie leczy się jej w czasie ciąży, gdyż nie ma na nią znanego skutecznego leczenia. Jednakże większość ludzi przechodzi cytomegalię w wieku przedszkolnym i jest na nią odpornym. Samą infekcję pierwotną trudno jest odkryć bez badań, gdyż w większości przypadków przebiega bezobjawowo, ewentualnie ma objawy jak lekkie przeziębienie.

Na Twoim miejscu, Mamusiu, unikałabym kontaktu z chorym dzieckiem i zapytała lekarza, co robić z badaniami. Badania i tak są płatne (ja płaciłam ok. 50 zł za każde Ig...), więc zasadniczo skierowania na nie nie będziesz potrzebować...

I nie martwiłabym się zbytnio, bo najprawdopodobniej jesteś odporna - statystycznie ok. 90% ludzi przechodziło tą chorobę w dzieciństwie. Tak więc - spokojnie :)

Po zrobieniu badań u mnie okazało się, że miałam infekcję pierwotną w dzieciństwie, tak więc mam odporność, a infekcji wtórnej całe szczęście u mnie nie wykryto...

Pozdrawiam i trzymam kciuki z Ciebie i Twojego Malucha!!!
 
aaaaaaa..no wiec i ja robilam badania na tokso:/..Płacilam za jedne ok 40 zl...ups- ciemna masa ze mnie:)
 
Rusałko, toksoplazmoza i cytomegalia to nie to samo, choć w jednym i drugim przypadku robi się badania IgM i IgG. Zasadniczo, dla mnie-laiczki ewentualne komplikacje związane z obiema chorobami są podobne, to samo z zachorowalnością, jednak cytomegalia jest groźniejsza, bo częściej powoduje powikłania i mogą być poważniejsze, a poza tym toksoplazmoza jest bakteryjna, więc się ją leczy antybiotykami, a cytomegalii nie da się leczyć...

Generalnie obie choroby fuj! i najlepiej, żeby nas omijały szerokim łukiem!!
 
reklama
Nie ma za co, Rusałko.

Ja mam do Was, Dziewczyny, pytanie z innej beczki. Zauważyłam ostatnio, że po każdym orgazmie bardzo twardnieje mi brzuch. Na jakieś 30 sekund do 1 minuty macica zamienia się w kamień - coś jakby skurcz. Ale nie jest to absolutnie bolesne. I tak sie zastanawiam, czy powinnam się martwić, czy nie... Może to normalne, tylko macica teraz większa, więc to łatwiej wyczuć? Wiecie coś na ten temat?

A tak czy inaczej zapytam jeszcze dzisiaj lekarza...
 
Do góry