Witam po dlugiej nieobecności.........strasznie dużo do nadrobienia
A JA OD RAZU Z PYTANIEM, CZY TEZ CIERPICIE NA STRASZNE BOLE KRęGOSLUPA W LEDZWIACH?
JUZ SIE NAWET ZAPISALAM NA PRZESWIETLENIE BO WYDAWALO MI SIE ZE OD DZWIGANIA TAKIE BOLE NIEMOZLIEWE, ZRESZTA STARAM SIE GO NIE NOSIC.
BYLAM TERAZ Z MEZEM NA URLOPIE, MACIUS ZOSTAL Z BABCIą (NAET NIE ZAUWAZYL ZE NAS NIE BYLO PODOBNO )- KREGOSLUP NIC NIE BOLAL.
PO POWROCIE ZNOWU, NIE DO WYTRZMANIA.....
A JA OD RAZU Z PYTANIEM, CZY TEZ CIERPICIE NA STRASZNE BOLE KRęGOSLUPA W LEDZWIACH?
JUZ SIE NAWET ZAPISALAM NA PRZESWIETLENIE BO WYDAWALO MI SIE ZE OD DZWIGANIA TAKIE BOLE NIEMOZLIEWE, ZRESZTA STARAM SIE GO NIE NOSIC.
BYLAM TERAZ Z MEZEM NA URLOPIE, MACIUS ZOSTAL Z BABCIą (NAET NIE ZAUWAZYL ZE NAS NIE BYLO PODOBNO )- KREGOSLUP NIC NIE BOLAL.
PO POWROCIE ZNOWU, NIE DO WYTRZMANIA.....