reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NASZE PROBLEMY!!!

ja tez uwielbiam słoneczniki... i jeszcze jeden czeka na mnie... ja po łuszczeniu myje ręce i paznokciw w kwasku cytrynowym... to bardzo pomaga...
a co do paznokietków to postaram się niedługo powklejać... teraz niestety narazie uciekam... idę po mojego mężusia do mojej mamy (robi tam teraz remont) i przy okazji wyprowadzę pieska... bedę troszkę później...papatki
 
reklama
Trzymamy za słowo:)- ja swoje jesli będą II krechy na 100% wkleje- to juz mogę obiecac:)

tak tylko nawiazując to tej syt lutowo/marcowych-też to dziś czytałam..i uwazam, ze jednak zastanawiające jest troszkę zachowanie Pauletty...
powiem Wam,że zżyłam sie z Wami bardzo..i chciałabym Was zobaczyc..pokazać siebie..ale coż-jak takie numery sie tu dzieją-to dziękuje- Też nie dawałam swojej fotki, bo miałam własnie takie obawy- oojjj :/
 

powiem Wam,że zżyłam sie z Wami bardzo..i chciałabym Was zobaczyc..pokazać siebie..ale coż-jak takie numery sie tu dzieją-to dziękuje- Też nie dawałam swojej fotki, bo miałam własnie takie obawy- oojjj :/
też tak sądzę :-[
 
Axxa - wypróbuję kwasek (ale to jutro, bo nie mam go w domu) a dzisiaj postaram się popracować pumeksem... Słoneczniki są mniamuśne, tylko tak strasznie brudzą - ale i tak zjadam do ostatniego ziarenka :)
 
wiecie co? to moze wyslemy sobei zdjecia na poczte i juz?
ja niemam nic przeciwko!chyba mozemy sobie ufac...bo tu to ja tez juz nie chce dawac fotek...
 
Troszkę ku przestrodze - umieszczanie w takich miejscach zdjęć nie jest najlepszym pomysłem. Przykład z życia: kilka lat temu, gdy internet nie był jeszcze tak popularny, moja kuzynka podczas spacerów po plaży zauważyła faceta, który mierzył w nią aparatem. Po chwili poszedł sobie. Kilka tygodni później ktoś z jej znajomych znalazł zdjęcia rozbierane z wmontowaną jej twarzą (właśnie z tamtej plazy). Przeżyła szok. To pomyślcie, co można zrobić z już gotowymi zdjęciami...
 
reklama
Do góry