Wesoła_Aga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2019
- Postów
- 3 850
Nawet nie wiem, gdzie mogłabym to napisać - padło na wybranie tego forum - a czuję ogromną potrzebę, by się tym podzielić.
Chciałabym mieć dziecko. Bardzo bym chciała. Od wielu już lat czuję instynkt macierzyński, który z każdym miesiącem i rokiem jest coraz silniejszy i sprawia tylko, że w najgorszych momentach płaczę na widok dzieci w autobusie. Mam cudownego narzeczonego, który jest dla mnie ogromną podporą. Co z tego jednak, kiedy ja mam wciąż wrażenie, że to nie czas na ciążę? Odkładam to i odkładam, bo najpierw musiałam skończyć liceum, teraz jestem na długich i angażujących studiach - boję się, że będąc w ciąży zaniedbałabym swój rozwój, który jest dla mnie bardzo ważny. Boję się, że moja przyszła praca (dążę do bycia lekarzem) sprawi, że będą złą mamą, która zaniedbuje dziecko, bo wciąż musi być na dyżurze. Ostatnio wciąż o tym myślę. Teoretycznie postanowiliśmy, że zaczniemy się starać o dziecko za półtorej roku, ale nie wiem, czy wytrzymam. Momentami naprawdę już nie daję rady...
O ciąży możesz pomyśleć w ostatnim roku studiów np. Wybierzesz sobie indywidualne nauczenie i będziesz chodziła na zajęcia do grup tak żeby Tobie pasowało Da się to pogodzić.
Nie wiem skąd takie przytłoczenie u Ciebie.
Ja też długo zwlekałam. Najpierw postawiłam na szkołę, potem studia i ich ukończenie, nie miałam mieszkania i dopiero po studiach zamieszkałam z swoim obecnym partnerem. O dziecko zaczęliśmy się starać w 2018 r. i jak widzisz wcale to nie jest takie proste - do tej pory nic
A dziecko to piękny element życia, myśle, że możesz żałować później, że przegapiłaś tą możliwość bycia mamą i że nie próbowałaś.
Wszystko w życiu da się pogodzić czy to pracę czy studia i wcale nie trzeba zaniedbywać swojej kariery ani tego maluszka. Tym bardziej jak masz wsparcie ze strony partnera
Nie łam nam się tu, głowa do góry! Wszystko się ułoży Spróbuj trochę chłodniej spojrzeć na ten temat albo może pogadaj z kimś kto ma "chłodniejsze spojrzenie" na to wszystko albo jest w podobnej sytuacji
Ja z swojego życia wiem, że gdybym wiedziała że tyle czasu mi zejdzie na starania to bym zaczęła wcześniej. Już teraz czuje, że straciłam mnóstwo czasu. I też nie uważam się za kogoś, kto będzie dobrą matką - sama jej nie miałam więc skąd mam widzieć jak być tą najlepszą?? Czasem mam taką wizję przed oczami, że będę dokładnie tak jak ona, że dojdę do momentu, że sobie nie poradzę z czymś i zrobię coś tak skrajnego jak moja mama (żyje żeby była jasność).