reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

NASZE PROBLEMY!!!

reklama
Basieńko dni, tygodnie, miesiące - zobaczysz zlecą w mgnieniu oka. :laugh: Wszyscy teraż żyjemy na podkręconych obrotach. Zanim się obejrzysz będzie listopad. :D

Dobrze będzie - koniecznie odzywaj się do nas. Całuski :-* :-* :-* :-*
 
Hej..tu można sobie poplotkowac..pozalić sie..podniesć na duchu..i np..pochwalić nowa fyzurką:)!!..Basiu..jestesmy z Toba:) Będzie dobrze!!Piszcie dziewuszki co u Was!?
Ja dziś zamierzam pojeździć sobie na koniku..ładna pogoda za oknem..
Pozdrawiam Was!Kissssssssss
 
Hello! mam problem z bocianami-nie spotkaliśmy ani jednego :( ale mąż znalazł alternatywę (hihi) powiedział,żebym kupiła kapustę :p - każdy sposób jest dobry :) trzymajcie się dziewczyny 8)
 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy ! Myślę , że jakoś to przeżyję, choć serce mnie ściska. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem, przy którym czuję się niesamowicie bezpiecznie- to taki balsam. A teraz pozostanie nam tylko komunikować się przez internet, a i tego nie jestem pewna, bo to będą dalekie...Chiny. :( Pozdrawiam Was wszystkie, Barbara.
 
Basieńka, Chiny to skomputeryzowany kraj, na pewno uda Wam się skontaktować ;)
dziewczyny, mąż zabrał mnie dziś na wycieczkę do Wadowic, kalwarii Zebrzydowskiej, Krakowa (Wawel, rynek, Łagiewniki itd....) Wycieczka objazdowa, nachodziłam się, aż nóg nie czuję ;) Wszędzie gdzie byłam, modliłam się za nas i nasze marzenia- tzn. o to, żebyśmy wszystkie jak najszybciej doczekały się upragnionych fasoleczek. mam nadzieję, że moje modlitwy choć w jednym miejscu zostaną wysłuchane ;) tak więc będzie dobrze :)
Co do bocianow- ani jednego nie spotkałam po drodze :( Skandal! Pochowały się czy co? Izabelka, pomysł z kapustą jest bardzo dobry. mam pytanie: czy jak mam w lodówce bigos zrobiony przez moją mamę specjalnie dla nas ;D to to się liczy ??? ;) czy mam specjalnie główkę kapusty nabyć by być spokojną o starania? ;D ;D ;D
Kochane, grunt, że nie opuszcza nas poczucie humoru ;D
Idę się kąpać, bo jeszcze nie zdążyłam, zaraz po powrocie zasiadłam przed kompa sprawdzić co u was słychać :) Uzależnilam się od "pogaduszek" z Wami ;)
Ściskam Was mocno!!!
 
To znowu ja... wykąpana i pachnąca ;)
Basieńko, nie zazdrość tylko przyjeżdżaj do Gliwic w pierwszym wolnym terminie i powtórzymy wycieczkę!!! Ja i tak Ci morza zazdroszczę... ::)
Całuję!
 
Tak tak Izabelka mąż miał fantastyczny pomysł z kapustką, zwłaszcza, że w mieście to trudno o boćka, no chyba że z tej reklamy sieci sklepów art. budowlanych "Atlas". U mnie na dzielnicy taki bociuś stoi. ;D ;D

He he..... dobra spadam spać, bo jutro do pracy nie wstanę - narka laski.  :laugh: :laugh:
 
reklama
Kasia!!!Że też wcześnie nie pomyślałam o bigosie ;D no pięknie, mam zapas od teściowej w piwnicy :D teściowa nawet nie zdaje sobie sprawy ile się przyłoży, aby jej ród nie wyginął :D pozdrowienia dziewczyny i miłega dnia.Zajrzę do was po pracy. papa
 
Do góry