reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze pociążowe boje i przeboje z wagą oraz figurą

reklama
Ja tam ponad 30 lat staram się nie jeść słodyczy i nic mi z tego nie wychodzi. Nie chcem ale muszem :-p
 
ja lkiedyś postanbowiłam nie jeść słodyczy i w tym samym czasie rzuciłam palenie :cool2:
i szło mibardzo dobrze.. zero słodyczy przez rok i fajki też rzuciłam na rok :-)
późńiej miałam chęć zapalić do tego wypiłam piwko i zjadłam kuuupę słodyczy
ale już byłam szczuplejsza więc sobie pozwoliłam.. i od tamtego czasu jem słodycze non stop a palenie rzuciłam ponownie po 7 miesiącach i nie palę :-)
a waga nie idzie w górę mimo ze w pracy potrafiłam zjeść dużo słodyczy i jadłam np same słodycze nie jedząc ani obiadów ani kolacji przez kilka dni :-p hehe
poważnie mówię nawet moja szefowa się dziwiła jak ja mogę jeść ciągle słodycze i nie tyć:-D
zjadałam tylko ogromne kolacje późno w nocy... :-p

 
Ja jak nie biorę tabletek albo plastrów to przed okresem mam takie napady obżarstwa. Kupuję 4 Grześki, paczkę Michałków, paczkę Delicji, mleczko w tubce, czekoladę Milkę, paczkę chipsów i orzeszki ziemne i to wszystko zjadam. Sama. I nie jest mi niedobrze. Masakra.
 
reklama
Mnie też zemdliło. A chałwa to mój zakazany słodyczek ulubiony mmmm. Ostatnio ojciec mnie nią szczuł, że mi przywiezie kilka różnych paczek z Grecji a tam najlepsza i tania buuuuu
 
Do góry