reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
wika8 lekarz jej powiedział, że to była pierwsza oznaka, że coś jest nie tak, potem podał jej jeszcze kilka rzeczy, np to, że przestał jej rosnąć brzuch... to była OZNAKA, a nie powód, który zapewne był inny. Produkcja siarki, to przygotowanie do karmienia, przeważnie występuje później, no ale nie wiem... Ja bynajmniej po całej tej sytuacji wolała bym udać się do ginekologa w celu sprawdzenia czy wszystko ok...

 
Fasolinka ciężko tak stwierdzić, bo to może być wiele rzeczy. Ale myśle, że z czymś takim ,możesz iść do każdego ginekologa... Prowadzenie ciąży, a stwierdzenie uczulenia, czy co to tam jest, to dwie różne sprawy :)

 
fasolinka na ogół żeby przepisać takie leki robi się wymaz tj. stopień czystości i wtedy dopasowuje leki, a może coś takiego jak tantum rosa pomoże?? ale to tylko moje gdybanie , nie mam pojęcia co można- jeżeli nie możesz się dostać wcześniej do lekarza to w aptece warto podpytać - przynajmniej farmaceuta nie zaszkodzi:)
 
fasolinka miałam to samo ostatnio i lekarz zalecił mi clotrimazolum krem, nie wolno go stosować wewnętrznie, tylko na srom. Pomaga i nie robi krzywdy dziecku a na dodatek jest bez recepty. Z domowych sposobów pomagają nasiadówki z rumianku ale nie wiem czy można je stosować w ciąży.
 
fasolinka obstawiam grzybka, miałam w ciąży i clotrimazolum miałam przepisany, można go kupic bez recepty i smarować, ulga będzie natychmiastowa

Co do siary ja też w 1 ciąży miałam szybko i lekarz mówił że wsio ok
 
ja miałam wczoraj bardzo dziwne zdarzenie , trochę to intymna sprawa ale po to taki wątek ,
szliśmy sobie spacerkiem , i nagle poczułam jak bym popuściła ! :szok: poszliśmy do szkoły (bo akurat byliśmy zapisać się na basen) poleciałam do kibelka , bo całą drogę czułam się " morko " weszłam a tam normalnie tyle śluzu że szok....miałam mokre gatki..... nie wiem czy to normalne , miałyście coś takiego :confused:

ja też tak mam :)



Dziewczyny mam pytanie do Was!!!
bo właśnie zauważyłam na bluzce mokre plamki na wysokości prawego sutka :/ czy to możliwe, że to już ta "siara" mi leci? czy co to może być? :(
wika8 ( tylko BROŃ BOŻE nie chce nikogo straszyć), mojej koleżance w pracy zaczęła właśnie lecieć w piątym miesiącu siarka, ginekolog od razu kazał jej przyjechać, okazało się, że dziecko martwe :/
po tej sytuacji wole dmuchać na zimne... podobno normalny okres to ok 7 miesiąca...


tak więc już pisałam wcześniej , to był u mnie 16t1d i też pojawiła się u mnie nie siara (nie siarka bo siarka to co innego)
na drugi dzień byłam u gina i wszystko ok z dzieckiem.... ale pisząc takie rzeczy straszysz dziewczyny i ja także się przeraziłam bo juz nie wiem czy ja jestem głupia, czy lekarz, czy to co piszesz.....
produkcja siary tym bardziej w śladowych ilościach w żadnym wypadku nie ma się nic do obumarcia płodu, jest to naturalny proces tylko że u każdej inaczej i kiedy indziej przebiega. jak to mój lekarz powiedział u jednych pojawia się siara w 15tc u innych przed porodem a jeszcze u innych po porodzie.... i widocznie twoja koleżanka miała do dupy lekarza skoro postwił tak zjeb,,,, diagnozę obumarcia płodu....


ale się wk....
 
Ostatnia edycja:
nadalka i inne dziewczęta :) dziękuję za odpowiedź... Tak poczytałam trochę, podpytałam jeszcze koleżanki, które rodziły i tak się zdarza podobno u jednych w 20 tc a u innych już w 15 tc. Moja mamuśka jak się spytałam miała też tą "siarę" bardzo wcześnie w ciąży, podobno wcześniej niż ja :).
No nic, kupiłam wkładki laktacyjne i będę już ich używała :).
 
u mnie to tylko troszkę więc na wkładki się jeszcze nie rzucam :)

a i powiem wam jedną tajemnicę..........

jak nie to , to pewnie zaaplikowali mi aliena który lada dzień lub godzinę rozerwie mi brzuch hi hi ale chyba czułam dzisiaj dzieciaczka :) tak sobie dzisiaj rano leżałam spokojnie przed tv a w brzuchu zaczęło mi się coś przewalać:)
w sumie nie tak mocno bo ja bym to porównała do zdenerwowanej ćmy:) wczoraj do nocy mi w brzuchu burczało i się przelewało...
i tak myślę że to już on! :) ale na razie cisza więc myślę że zbiera siły aby dać mocnego kopa .. chciaż może i nie :)
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry