reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
dentyska powiedziałą że lepiej bez znieczulenia, może się bała mi dać, przy pierwszym zębie było jeszcze ok , ale jak robiła mi ostatnie 2 i na raz to myślałam że najpierw wgryzę się jej z tętnice a potem sama zejdę :/
 
reklama
a ja mam też jednego ząbka do leczenia ale bez z nieczulenia nie idę, bo tak normalnie to zawsze proszę o podwójną dawkę - mam jakoś tak unerwione ,że nawet ze znieczuleniem można sie posssiii....ć - a co dopiero bez, nawet sobie nie wyobrażam.

A ja teraz weszłam w fazę błogostanu i heh taka ciąża mogłaby trwać wiecznie, tylko oczywiście głupi rozumek dopatruje się w tym czegoś złego - tzn. brak objawów= niepokój... ajjj, mam nadzieję,że dzisiejsze USG mnie uspokoju i dalej bedę trwać w tym super samopoczuciu...
 
ja tez musze do dentysty,póki co moja córcia 14 luty idziemy na usunięcie wędzidełka wargi górnej,potem dolnej....ale się boje
 
nadalka - ja sie gina pytałam i on powiedział że można, dentyska też dała, mimo, ze ja powiedziałam ze w ciazy jestem.
 
ja mam często ostatnio (odpukać puk, puk) że się rewelacyjnie czuje. Kochana nie stresuj się, ja w pierwszej ciąży gdyby nie wielki brzuch i rosnące cycki to chyba bym nie wiedziała że w ciąży jestem, zero dolegliwości, więc kochana ciesz się dobrym samopoczuciem, bo nigdzie nie jest napisane że w ciąży trzeba czuć się fatalnie
 
jeny a myślałam że to tylko ja mam ten problem....też umyć nie mogę normalnie bo krew się leje :baffled: używam parodontax i dalej tak samo.....teraz nie myje szczoteczką a wcieram tą pastę , może pomoże :-( ale nawet czasami mi krwawią jak nie myje ,siedze sobie i czuje że krew mi gdzieś leci w buzi :/

a przeżyłam dzisiaj pierwszy objaw ciąży .... tak sobie narzekałam z nadalką dzisiaj że ciąży nie czujemy a tu proszę jak na życzenie , poszłam do mięsnego , kolejka była że z 8 osób przede mną ....najpierw mi się niedobrze zrobiło na widok mięsa (jakieś żołądki leżały , nerki , serduszka .... ) to odwróciłam wzrok od lodówek....ale nagle zaczęło mi się robić słabo,myslałam że dotrwam , silna babka jestem to co rady nie dam ,ale poczułam że polece za moment i wywine orła.... powiedziałam jednej pani że będe za nią stać ale musze usiąść bo mi słabo....usiadłam na parapet i siedze , kręcioł na maxa.....:baffled::confused: se myśle oho...ciąża ? :dry: no więc jedna Pani do mnie krzyknęła że mnie wpuści i mówi jedna do drugiej że tak słabą młodzież mamy i czasami mdleje a ja mówie że ja wciąży jestem.... no i się uśmiechnęły wszystkie....kupiłam co miałam i poszłam dalej usiąść mimo że do domu mam 500m ... siedze poty zimne jakieś dostałam i taka pani do mnie podeszła i mówi że mnie z taką drugą do domu zaprowadzi , wzięły mnie pod pachy (inaczej bym czekała na mojego B. aż z pracy dojedzie ) no i mnie prowadziły a mi nogi jak pijane .... :baffled: przed oczami mroczki i zimne poty ... w koło ust aż mi drętwo się zrobiło ...do tego ten mróz ... doprowadziły mnie pod drzwi domu , weszłam i dzwonie do mamusi przyjechała mnie dokarmiła , nakrzyczała i leże teraz w łóżku - obiadu dzisiaj już chyba nie zrobie :confused: a taki plan był piękny na naleśniki....:nerd:
 
reklama
O kurcze Mońcia ale akcja. Dobrze, że się jeszcze tacy ludzie znajdują, którzy jakoś chętnie pomogą.
Ja mam często takie uczucie słabości ale na szczęście nigdy nie było tak ostro jak u Ciebie.
Leż sobie teraz więc i odpoczywaj i nie wstawaj tak nagle z łóżka jak jesteś osłabiona, a gotowanie obiadku olej zawsze można coś zamówić - każdy pretekst dobry żeby poleniuchować i zamówić sobie jakąś dobrą pizzę :tak::-):-D.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry