reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Od jutra leci, ale liczy się tu i teraz!:-p zapraszam na imprezkę:-D:-D:-D
Pierwszy raz mam chyba takiego stracha przed usg ufff... może dlatego, że mój K będzie po raz pierwszy z nami...
 
Będzie dobrze Kaliope. :-) Wszystkiego najlepszego z okazji połóweczki. Z każdym dniem będzie już bliżej niż dalej :-)
 
kaliope gratulejszyns:):)
heh a USG sie nie stresuj:):) a mój mężul jak poszedł ostatnio ze mną- też pierwszy raz- to miał taaaakie :szok:oczy i nawet słowem się nie odezwał - a zwykle mu się gęba nie zamyka:) a lekarz starał się podwójnie , wszystko dokładnie pokazał i USG trwało pół godziny - gdzie do tej pory zawsze 5 minut i siup, po wszystkim:)
 
Nasze ma ponoć trwać 45 minut więc mam nadzieję się napatrzeć:-) ja się już oswoiłam i po prostu strasznie się cieszę kiedy mogę popatrzeć, ale jestem strasznie ciekawa jak on zareaguje:-D:-):-D:-)
 
obecność mężulka na USG fajna sprawa mój ma zawsze łezki w oczkach ale wczoraj niestety nie mógł być ze mną a szkoda...widziałam jak mu przykro było jak opowiadałam że malutka stópkę mi pokazała a druga dupkę...przykro mu było do tej pory chodził ze mną a i ja lubię jak on jest przy mnie w końcu sama tego nie zmajstrowałam niech tez widzi co zrobił hehehe

kaliope nie stresuj sie na pewno wszystko będzie dobrze - nie stresuj się bo ci ciśnienie skoczy :-D
 
Mój chodził ze mną zawsze kiedy miałam USG po brzuchu, dopochowego nie znósł by :-D
Tym razem jeszcze nie był, no ale nie mamy z kim zostawić małej. Na połówkowe idziemy w trójkę :tak:
 
ja chodzę na nfz i gin przyjmuje do 15, a mój K codziennie 2h w jedną stronę dojeżdża do pracy... musiałby co miesiąc brać wolne a chcę go troszkę zostawić, żeby móc po porodzie spędzić z nami trochę czasu, dlatego wykupiłam te usg, żeby mógł nadrobić i w dniu swoich urodzin mieć dobry humor:)
 
reklama
mój był ostatnio nawet przy badaniu na samolocie ;D
ginka pytała czy wypraszamy męża, no ale co on mi przeszkadza?:D
na usg jest każdym :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry