reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No u mnie w sumie tak samo to wygląda z kształtem tego brzucha ale tak jak u ani też takie gorąco i inaczej się oddycha i jakby serce szybciej bije tylko ta właściwie bezbolesne jest (może dlatego że mam porównanie z krzyżowymi :baffled:)

Ania-aneczka - no u mnie całą noc takie przepowiadacze tylko częstsze, rankiem taka plamka o średnicy ok. 10 cm wód płodowych i przepowiadacze juz regularne ale niezbyt bolesne, ok 6:30 rano w szpitalu na kozetkę babka włożyła ręke do środka , przebiła pęcherz odpłynęły wody(słyszałam jak chlusnęły na podłogę ) i sie zaczęło od razu juz nie mogłam uleżeć a ona na to do innej babki- niestety krzyżowe a ja cholera co to znaczy krzyżowe i co to przede wszystkim znaczy NIESTETY :szok:. No i się szybko przekonałam... Od tego momentu przez jakieś 6 godzin skurcze regularne i bardzo bolesne aż do pełnego rozwarcia i 50 min skurczy partych a o 13:30 mały na zewnątrz :tak:.
 
reklama
Betunko to nawet długo nie? A mówia, że przy pesarze to raz dwa;) Tzn po zdjęciu pesara:) Chociaż z drugiej strony 6 h to nie dużo jak na pierworódkę. Niektóre kobietki naprawdę męczą się całą noc. A miałaś już rozwarcie? Mnie to wszystko ciekawi/. Jak odejdą wody no to wiadomo. A takie skurcze to ile się muszą trzymać? Regularie przez jaki czas?
 
No to już wiem że nic nie wiem. z tego co piszecie to to jednak skurcze ale chyba nie porodowe bo nie bolą. Dzięki za pomoc!
 
Ania-aneczka- no właśnie w tym problem że rozwarcia nie miałam takie na 1 cm ale to żadne rozwarcie i pewnie jakby ładnie szło to bym raz dwa urodziła przy takich skurczach a tu dooopa i musieli mi pomagać więc masaż szyjki i skakanie na piłce (a to musiał być wizualny hardcore :-D A. trzymał mnie od tyłu w talii i pomagał skakać na skurczu bo ja już siły nie miałam a ja sobie za przeproszeniem rzygałam na odległość jak Jack Nicholson w Czarownicach z Eastwick :-p:-D) no i wtedy dopiero poszło rozwarcie ładnie :tak:
 
Naturalnej prostaglandynki dziś nie dostałam (jeszcze) więc skurczyków brak. Spacerek był ale nie zmieniło to szyjki itp... Później prasowałam pare godzin, robiłam pranie bla bla bla i dzięki temu mała zeszła niżej- oby przez noc nie podniosła się zanadto:)...
Od paru dni mnie przeczyszcza...ale od dwóch za przeproszeniem robie głównie śluzem. Słabo mi przy tym masakrycznie.
W pierwszej ciaży na tym etapie rozwarcie już miałam - i to spore... Teraz trzyma paskuda:)...a tak straszono, że nie donoszę:D...hehehe.. po ki grzyb leżałam;)
Mam nadzieje, że to moje nieszczęsne łożysko jest bardzo wysoko...Najpierw lekarz mówił, ze jest wysoko...potem na kolejnbym usg było brzeżnie przodujące... a na ostatnim 2 cm od ujścia... Czy tyle wystarczy? Mam nadzieję...hmm
 
Betunko no bo to się wymiotować chce jak rozwarcie idzie nie :) Ja w domu też skaczę na piłce jak mam skurcz i mi pomaga...ale wiadomo to nie są takie bolesne skurcze jeszcze. Ostatnio nawet pytałam znajomej położnej czy w domu mogę skakać i kręcić się na piłce czy nie zaszkodzę dziecku :)
Ja miałam u lekarza na 2 cm tylko rozwarcie, ale wydaje mi się, że jest więcej. Ehh jak ja już chce...:)

A tera przejrzałam sobie zdjęcia a panieńskiego i :szok: jaką ja miałam figurę...jak ja mogłam narzekać na figurę to nie wiem..boję się , ze już nigdy do niej nie wróce no bo ciało nie będzie już takie samo...rozstępy z ud , bioder pośladków już nie zejdą - ale ciul z nimi bo nie są czerwony tylko takie głębokie blizny, które się po prostu pogłębiły. Ehh mam nadzieje, że zgubię ten nadmiar kg:) Pewnie każda z nas już ma takie dylematy.
 
Ania-aneczka- nie martw się szybko zrzucisz na pewno ( mi to zajęło 3 miesiące ale w sensie i wagowym i wizualnym :tak:) A mi się dzisiaj też coś podejrzanego na brzucholu pojawiło - czyżby jakiś mały wredny rozstępik? Mam nadzieję że się ich nie dorobię bo mnie juz wystarczająco moja noga dołuje :dry::baffled:
 
Agulka niektóre kobiety w ogóle nie czują skurczów ... dopiero parte , a to są takie jakby się bardzo kupkę chciało - z tego co słyszałam :-p i to jest kwestia 3-4 razy poprzeć i już ... bo to jest ta ostatnia faza...
niektórym wody też nie odchodzą , niektóre mają skurcze a nie mają rozwarcia :szok: każda inaczej przechodzi poród ...więc trzeba czekać i się nie nastawiać na NIC :-D iść na żywioł :-)

a jak szybko idzie rozwarcie to się ponoć wymiotuje , i to bardzo cieszy panie położne :-D na SR położna opowiadała że jak kobitka wymiotuje to do tego jeszcze płacze i w ogole bo jej strasznie niedobrze a położne biją brawo i się cieszą ,bo to znaczy że szybko rozwarcie idzie :-pwięc dla kobiety to lepiej :-p
 
Dziewczyny czy Wam też się tak strasznie zatrzymuje woda w organizmie? Ja mam strasznego doła, bo przez tydzień przybyło mi 3 kg i ciężko mi zrozumieć skąd to (przez prawie 9 miesięcy 9 kg, a teraz 3 w tydzień) Jem normalnie, ruszam się, a wyglądam i ważę jak kaszalot:zawstydzona/y: już sił mi na to brak zwłaszcza przy komentarzach różnych "życzliwych" osób. Zastanawiam się czy to nie woda, bo nogi mi puchną i wieczorem mam problemy z normalnym chodzeniem (bolą stopy i całe nogi, kostek brak).
 
reklama
Mea, ja właśnie wstałam i jestem przerażona. Mam tak spuchnięte dłonie, że aż bolą mnie palce, przy zginaniu, a nadgarstek wygląda jak baleron. Zastanawiam się, czy nie jechać na IP :-(

Jak myślicie?

Z nogami nie jest najgorzej, ale też opuchnięte...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry