reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Nadalka silna babeczka z Ciebie, kto sobie da rade jak nie TY ??!!:tak:

Dziewczyny a jak tam Wasze samopoczucie? Ja codziennie rano wstaje i plakac mi sie chce... Albo po prostu placze... Depresyjne mam jakies nastroje a popoludniu juz jest lepiej... Ciezko mi juz okropnie, boli podbrzusze, a jeszcze mi dzisiaj chyba ten caly czop odpadl...:cool:nie za piekne to... Taka se galaretka biala (ble)...

Wy tez macie takie doly rano ?
 
anja85 czy jak poczułaś że masz mokrą wkładkę to pędziłaś do lekarza? mi się wody zaczęły chyba wody sączyć w piątek ok 23.00. a teraz to różnie, chyba trochę się sączą ale raczej słabiutko. w sobotę zaczęłam 37 tydzień. do lekarza zamierzam zgłosić się jutro po południu. wczoraj mała szalała w brzuchu a dziś bardzo słabo.
 
dodzwoniłam się do gina...mam się nie martwić kawałkiem zielonkawego czopika...
Jutro ok 10-11 steh ktg w szpitalu
Piątek, wczoraj i dziś imprezowo. Urodziny córci...pelno gości.... ledwo zyję. Wysiadając z auta pizgnęłam się w łepetyne i miałam mroczki przed oczami, kręćki itp itd. Potem przeszło.
Meżuś robił mi sweet fotki a kuzynka Nam:)
Odpoczywam!
 
margeritka
user-offline.png
wlasnie nie... nie pedzilam do lekarza, bo mnie sie wydaje ze to nie wody, tylko, ze mi sie po prostu ta szyjka prostuje i czop po kawalku odpada..Ale mysle, ze jakbym miala tego dziwnie duza ilosc to przynajmniej bym do lekarza zadzwonila zapytac co sie dzieje i co dalej... Po to w koncu sa... ;-):tak:
 
dziś będę dzwonić do mojego gina, zobaczę co powie, ale mam przeczucie że powolutku się już zaczyna. Mogłoby sie przeciągnąć chociaż do 1 lipca, ale kto wie jakie plany ma maleństwo:confused:
 
Dziewczyny, pisałam wam ostatnio, że swędzą mnie ostatnio okolice pochwy. Myślałam że sobie je poprostu podrażniłam, albo coś mnie uczuliło, ale niestety nic nie przechodzi a do tego doszło lekkie pieczenie:-(. Szukałam w internecie i te objawy wyglądają na grzybicę:szok:. W czwartek ide do lekarza, więc sie okaże, ale zaczęło mnie to martwić. Miała może któraś z Was? Podobno to częste w ciąży. Martwi mnie czy zdążę sie wyleczyć do porodu:-(.
 
Mnie na początku ciąży dopadło. Brałam na to dwa antybiotyki jeden doustnie drugi dopochwowo. Bo do tego jeszcze zakażenie bakteryjne mi się wdało.A na samą grzybicę to chyba maść tylko dają z antybiotykiem.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry