reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze nocki z naszym potomstwem i wieczorne zasypianie

Maxin78 musisz to przemęczyć, ja jak Kacpra oduczłam pić tzn. jeść to też budził się co godzinę to ja go znowu ululałam, budził się tak 3-4 razy w nocy ale mu nic nie dawałam tylko usypiałam i po 4 dniach nocnej męczarni oduczył się pić czegokolwiek w nocy ! Także powodzenia i wytrwałości życzę.
 
reklama
To Jud dalej ladnie spi ale nie chce nic na noc jesc!! wypija o 22-23 60 ml!!! i nic do 10 rano....potem nie chciala tez nic dopiero o 17 obiadek....
 
No my też się kąpiemy koło 19.30, o 20.00 butla i po 20ej najpóźniej 20.30 Kacperek już śpi ! A od niedawna zrezygnował ze swojej drzemki nr 3 którą miał między godziną 16tą a17tą więc wieczorem pada najczęściej już po wytrąbieniu butli.
 
Ania też kąpie się tak późno jak Judi. Ja nie widzę sensu kąpać małej wcześniej skoro ona nie uśnie wcześniej niż 22. Goniła by mi po mieszkaniu w piżamie :-)
 
u nas wczoraj masakra,obudzila sie NATKA o 11.00,dalam jej wode,a tu placz,lament,nie dalo sie jej uspokoich tak szlochala,ze serce nam pekalo, w koncu W.ja przytulil,ja rozcieczylam sok z woda,napila sie troche,ale nadal nie mogla zasnac,w koncu ja na rekach przytulalam i tak zasnela,ale caly czas jakby przez sen poplakiwala.Potem pobudka o 3.00 i tak co godzine do rana,w sumie wystarczylo ja poglaskac,dac smoka i usypiala,ale co z tego jak na chwile,kolejne nocki pewnie bede takie same,albo gorsze,buuu.....Dobrze,ze W.ze mna wstaje,bo bym chyba sie wkonczyla,choc robi to dopiero od dwoch dni,ma juz dosc hahaha,ja ja wstaje tak juz dosc dlugo.Kurcze czemu nie moze wszytsko wrocic to tych cudnych nocek bez wstawania,Zeby w tym tez nie pomagaja,bo ida nastepne:szok:

Nio niektore maluszki chodza pozno spac,ale jak tak wola
moja gora 20.00 spi
 
reklama
maxin no niestety takie nocki też trzeba przeżyć... :tak: U nas dzisiaj pobudka na mleko w nocy o 3 :-( a potem wstała na dobre o 6:15 wrrrr :wściekła/y: Ja już nie mam nadzei, że nocki będą spokojne i przespane i zdążyłam się przyzwyczaić, a przez tą chorobę to teraz jeszcze doszło karmienie w nocy. No, ale może chociaż trochę więcej przybierze na wadze :-)
 
Do góry