U nas jest dobrze od Uśnij Wreszcie i Nutramigenu
Tak jak u Kasiunki: Kąpiel, kaszka z butelki i kładziemy do łóżeczka- dajemy smoczek i maskotkę i pieluche i wychodzimy. Mała czasem zasypia a czasem skacze po łożeczku i przez godizne ale się nie drze (zazwyczaj) - jak jej dawałm samo mleko (ostanio) to było tragicznie. Śpi do 24 (kaszka) i ZAZWYCZAJ dosci do 8 ale czasem sobie zrobi podjadke o 5 lub 6 (czasem i o 3) nie wiem czemu???? Ona o 8 i o 11 je zawsze dosć mało (nieleżnie czy zje o tej 5 czy nie). Po nocach paździenrikowych gdzie wstawałm i 20 razy do niej dla mnie jest teraz miód malina.
Najgorzej jest jak ją wysypuie bo ja wtedy bardzo swędzi i się drapie. Noi i ostanio miała non stop non zatkany to jej zakrapialam Otrivienm (bo sól fizjoilogiczna nie pomagała). wtedy się budziła z taim wrzeskiem - chyba ze wzgldu na to że nie mogła oddychac bidulka
Tak jak u Kasiunki: Kąpiel, kaszka z butelki i kładziemy do łóżeczka- dajemy smoczek i maskotkę i pieluche i wychodzimy. Mała czasem zasypia a czasem skacze po łożeczku i przez godizne ale się nie drze (zazwyczaj) - jak jej dawałm samo mleko (ostanio) to było tragicznie. Śpi do 24 (kaszka) i ZAZWYCZAJ dosci do 8 ale czasem sobie zrobi podjadke o 5 lub 6 (czasem i o 3) nie wiem czemu???? Ona o 8 i o 11 je zawsze dosć mało (nieleżnie czy zje o tej 5 czy nie). Po nocach paździenrikowych gdzie wstawałm i 20 razy do niej dla mnie jest teraz miód malina.
Najgorzej jest jak ją wysypuie bo ja wtedy bardzo swędzi i się drapie. Noi i ostanio miała non stop non zatkany to jej zakrapialam Otrivienm (bo sól fizjoilogiczna nie pomagała). wtedy się budziła z taim wrzeskiem - chyba ze wzgldu na to że nie mogła oddychac bidulka