reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maluszkowe rozterki

Hej ja karmie miesznie, z piersi ściągam i daje z butki wychodzi tego 3 lub 4 posiłki dziennie i od dzisiaj dodaje kleiku ryżowego narazie jedną łyżeczke, Małej podpasowało i więcej je choć ten kleik to smaku nie ma specjalnie.
asiador to dużo już wprowadziłaś, ale uważam że to ok bo wiele mam tak robi.

Wcześniej martwiłam się czy Milenka dobrze przybiera teraz zaczynam się obawiać czy nie przytyje za dużo jak zaczne wprowadzć kaszki.
 
reklama
Ja też chciałabym już dać coś mojemu małemu ale jeszcze troszkę się wstrzymam ciekawa jestem jak zareaguje na nowe jedzonko
 
hej,
ja karmię piersią ale juz od tygodnia daję Igorkowi deserki z marchwi i jabłuszka te od 4 miesiąca, ugotowana marchewka na rosołku rozgnieciona z ziemniaczkiem też już była, malutkiemu wszystko smakuje
kupa tez się wreszcie poprawila jestpomarańczowa i scislejsza a dotąd byla często zielona i zadka

pozdrawiam
 
powiedzcie mi jak to jest w tych nowych poradnikach piszą, że dziecku karmionemu piersia nowe dania wprowadzac trzeba po ukończeniu 6 miesiąca życia, a tu jednak wiekszość mam się decyduje na dania po 4 miesiącu, sama sie zastanawiam kiedy rozszeżyć diete bobaska więc chciałabym coś wiedziec na ten temat?
 
ja uwazam ze 6 miesiąc to troszkę późno, przeciez dziecko musi poznawac nowe smaki i zoładek tez a takie rzeczy jak marchewka, jabłuszko czy herbatka to napewno nie zaszkodzi
u mnie jeszcze tak jak pisalam widzę poprawę w kupce z czego jestem bardzo szcęsliwa a Igorek i tak po jedzeniu dodatkowym czego w sumie jest troszkę bo po 2 czy 3 łyżeczki raz dziennie, zapija to mlekiem
chyba czasami trzeba się sluchac wlasnego rozumu i tak postepowac, przeciez mamy instynkt macierzynski i to chyba on nam podpowiada w niektórych sprawach:-):-)
 
Emi zgadzam się z Tobą. Mnie też się wydaje że rozszerzanie diety w 6 miesiącu to trochę póżno. Prawda jest taka że my jak miałyśmy 4 miesiące jadłyśmy już naprawdę dużo i nic nam się przez to nie stało. Prawda? Poza tym ja pytała lekarkę czy mogę coś dawać to powiedziała że jasne i nie ma co dziecka głodzić. A jeszcze doszłam do wniosku że co by się stało gdybym straciła pokarm, zachorowała itp. a Karolinka by nie umiała nic innego jeść? to dopiero by była katastrofa. wolę ją powoli uczyć jeść. Wczoraj np. zjadła prawie cały słoiczek zupki marchewkowej z ryżem i trochę banana. Dzisiaj jemy jarzynową. No ale każda z nas odpowiada za swoje dziecko. Jak się nie jest czegoś pewnym lepiej pytać lekarza. Pozdrawiam
 
Ja nie podaję nic . Jakoś ufam pediatrom i tym co wymyślają schematy żywienia niemowląt,że do 6 miesiąca nic poza moim pokarmem mu nie potrzeba. W końcu jest to potwierdzone jakimiś badaniami, prawda?
No i nie głodzę dziecka - waży ok 8 kg więc chyba nie jest niedożywiony. :-).
Jeżeli zdarzyło by mi się,że zachoruję i nie będę mogła karmić tozawsze można podać mleko modyfikowane. Krzyś potrafi pić z butli na szczęscie-mąż czasem podaje mu mój odciągnięty pokarm.

No i nie ukrywajmy, nie spieszę się z podawaniem innego jedzenia bo tak jest mi wygodnie, cycek mam zawsze przy sobie, nie muszę nic podgrzewać a i nic mnie to nie kosztuje.
Ale nie sądzę by podawanie dzieciom karmionym piersią innego jedzonka od 4 miesiąca miało im wyrządzić jakąś krzywdę, trzeba tylko wszystko konsultować z lekarzem. Pozdrawiam.
 
ja tak podaje jak mi lekarz doradzil, ale wiadomo na poczatek male porcje na smaka , to co czytalam warto dziecku urozmaicac smaki w miare wczesnie zeby pozniej lubilo wiecej rzeczy , ale nienalezy przesadzac :sorry2:

ja karmie tylko butelka wiec wszystoi zgodnie z zaleceniami :tak:
 
Dzis rozmawiałam z pediatrą i według najnowszych zaleceń dzieci karmione piesria powinny miec wprowadzane nowe posiłki rozpoczecia piątego miesiaca życia.
 
reklama
Ja nie podaję nic . Jakoś ufam pediatrom i tym co wymyślają schematy żywienia niemowląt,że do 6 miesiąca nic poza moim pokarmem mu nie potrzeba. W końcu jest to potwierdzone jakimiś badaniami, prawda?
No i nie głodzę dziecka - waży ok 8 kg więc chyba nie jest niedożywiony. :-).
Jeżeli zdarzyło by mi się,że zachoruję i nie będę mogła karmić tozawsze można podać mleko modyfikowane. Krzyś potrafi pić z butli na szczęscie-mąż czasem podaje mu mój odciągnięty pokarm.

No i nie ukrywajmy, nie spieszę się z podawaniem innego jedzenia bo tak jest mi wygodnie, cycek mam zawsze przy sobie, nie muszę nic podgrzewać a i nic mnie to nie kosztuje.
Ale nie sądzę by podawanie dzieciom karmionym piersią innego jedzonka od 4 miesiąca miało im wyrządzić jakąś krzywdę, trzeba tylko wszystko konsultować z lekarzem. Pozdrawiam.

KAsiulec
pozwolisz ze dolacze sie do Twojej wypowiedzi, gdyz zgadzam sie z nia w 100% Moj synek wazy 8600, a jesli matka karmiaca zachoruje moze karmic piersia, gdyz nie jest wstanie pomimo swej choroby zarazic dziecka-to sa slowa pediatrow.
 
Do góry