reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maluszkowe rozterki

reklama
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale jak juz pisałam wcześniej,to jest moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgadzać. :tak:
A co do dawnych sposobów karmienia (tych sprzed kilkudziesięciu lat), wiadomo, że wszystko się zmienia.Pojawiają się nowe choroby, alergie, które nie były znane paredziesiąt lat temu. Ja uważam, że skoro można czemuś zapobiec (np. czekając trochę), to czemu nie? po co ma się dziecko później męczyć. Nic mu się nie stanie jak nie pozna od razu smaku parówki.
 
Wczoraj mały dostał 1,5 łyżeczki jogurtu naturalnego i pogniecione gotowane jabłko a reszta to cycuś. Kupki nie było nadal:-(. Może zamało tego jogurtu???
Ja dopiero zaczynam synkowi rozszerzać dietę.
Chciałabym dać mu brzoskwinię i zastanawiam się czy kupić brzoskwinię i ją ugotować czy surową dać tylko sparzyć? A może wystarczy pognieść taką z puszki??? Poradzcie coś dziewczyny, proszę.
 
Witam ponownie
Chciałam dodać ,że to nie podawanie cycka/butli z jedzeniem w nocy w moim przypadku skutkuje,teraz jak mała się budzi to dostaje herbatkę(ciężko ja przekonać do czegoś co nie ma smaku-woda, ale herbatka jest ''cienka'')nawet nie wyjmuje jej z łóżeczka tylko jak się budzi najpierw przez około 3minuty nie robie nic a jak sama nie usypia to mam naszykowaną herbatkę i daje jej.kilka ciumknięć i śpi dalej. Muszę powiedzieć,że skutkuje to niesamowicie jedna noc z dwoma pobudkami na herbatę, druga z jednym a po tych dwóch dniach już śpi do 7.
Mam nadzieje,że to nie przypadek:)
Trzymam kciuki za sen Waszych pociech:D
 
U nas też ząbków brak
Dziwne to uczucie już bym chciała żeby były a z drugiej strony dobrze,że jeszcze nie ma:D
Pozdrawiam Magda
 
Nie wiem tego dokładnie ale z puszki to chyba raczej nie:confused:. Tak samo jak się nie daje groszku z puszki. Za dużo w tym konserwantów... tak mi się wydaje...
 
Bo tu poprostu chodzi o to że każda z nas wie co dla jej dziecka jest najlepsze i nawet najlepsza książka czy też najlepszy lekarz nie będzie wiedział co jest tak naprawdę dobre. Jeśli chodzi o wcześniejsze czasy to kiedyś dla mam karmiących "starymi metodami" było to najlepsze i każdy żyje,teraz każda z nas się naczyta i też uważa że jest dobrze a za jakieś 20/30 lat znowu wejdzie co innego i każdy będzie się dziwił jak można było tak dziecko karmić.Tak samo jet z glutenem. Nikt tak naprawdę nie wie kiedy niby można go wprowadzić.Jedni mówią że po 10miesiącu (teraz) a wcześniej było chyba że po 6. I co z matkami to dały gluten po 6???Są złe bo za wcześnie go dały???
Moim zdaniem nikt nie powinien się kierować czyimś zdaniem,książką ,wystarczy posłuchać naszego serca,bo tylko ono wie co jest najlepsze dla naszego dziecka!!!I nic nam mamom tego nie odbierze.
Jeśli któraś uważa że to za wcześnie to pewnie dla jej dzidziusia to a wcześnie,a jeśli któraś z nas uważa że jest już ta pora by dać coś nowego to niech daje.

Jeśli kogoś obraziłam to z góry sorry...
 
Ja też nie wtrącam się do karmienia innych mam sama jak jem parówke to daje troszke, malutkiej bardzo smakuje i nic jej po tym nie jest. Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie. Ja tam małej nic takiego dorosłego nie daje, je mleko, zupke, sinlac,deserki, ale moja Milenka chciała by coś nowego, mleka nie lubi, sinlac jej się znudził, zupki pochłania cały słoiczek+do tego 100ml kaszy manny. Jak bym dała jej parówke to pewnie zjadłaby całą, ale narazie nie daje. Daje Jej wiele rzeczy na sprubowanie tak odrobinke na smaczek i nie uważam tego za złe.
 
reklama
Do góry