reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Rusiu z tą alergią to ty uważaj. Jak nie będziesz tego pilnować to dostaniesz astmy. A nie brakuje Ci powietrza przy wysiłku i zdenerwowaniu?
Jak wiesz Ala ma astmę. I wygląda to niezbyt dobrze. Jak choruje to ma problemy z oddychaniem. Każdy wysiłek ze strony organizmu powoduje ataki duszności i kaszlu. Najgorszemu wrogowi bym tego nie życzyła. A to tylko namiastka tego co potrafi się z nią dziać.
 
reklama
no to super - mam nadzieję że Was ominą:)

u nas niestety u Bartka został kaszel okrutny po przeziębieniu a Karolowi znów zatyka się nos i nie mam pojęcia czemu...a było już tak fajnie:) (niby ten nos to nic ale wiecie ja się boje dalszych efektów tego bo pomimo wyleczenia wysięków i poprawy słuchu one nad nami wiszą...)
 
dziewczyny mam stresa strasznego, chlopaki byli przeziębieni i tak zamiast to się wyleczyć to już ponad półtora tyg się ciągnie- u Bartka z wirusowego rozwinęło się w zapalenie gardła a u Karola bakterie w moczu i nie wiem co jeszcze ...trochę moja wina bo jak miał pierwsze objawy (szczypanie przy sikaniu) to próbowałam tylko naturalnie leczyć, potem doszło przeziębienie które leczyliśmy o siusiaku juz nie wspominał i ...doszło w końcu do tego że ma te bakterie bardzo liczne i na ból brzuszka narzekał i pleców wczoraj (dopiero dziś skojarzyłam że to może nerka) od wczoraj bierze na to bactrim ale lekarz wczoraj go nie widział bo Paweł był z Bartkiem u lekarza i tylko o wyniku moczu powiedział
adziś Karol cały dzień wysoka temperatura i jest jak dętka-masakra, dawno go w takim stanie nie widziałam, martwie się bardzo tymi nerkami i sama nie wiem czy temperatura od tego czy też dodatkowo od gardła na które tez narzeka i ma kaszel- no i oczywiscie stres narasta bo weekend....a bardzo bym nie chciała lecieć do przpadkowego lekarza na pogotowiu...

mam pytanie jeśli któraś z was miaął takie niefajne doświadczenia z pęcherzem - jak było leczone?czy były bóle i gorączka od tego???
 
Marta miała gorączkę przy zapaleniu pęcherza, ból zapewne też, bo była bardzo płaczliwa (była malutka wtedy, ale bardzo mi utkwiło w pamięci, bo miała 2 razy w krótkim czasie, przez pieluchy). Baśka, a jest poprawa po tym bactrimie? Bo jeśli tak, to może i można by poczekać do jutra rana z wizytą u lekarza, ale jeśli nie widać poprawy, to chyba lepiej na pogotowie. Póki tylko pęcherz, to pół biedy, ale jak pójdzie na nerki, to już nieciekawie podobno...
 
Klaudia tez przy zapaleniu ukladu moczowego miala goraczke, bol brzuszka..podawalismy antybiotyk i przechodzilo. ale zawsze zanim dostawalismys ie do lekarza, zbijalismy goraczke paracetamolem i kapalismy ja w wodzie z rumiankiem i lagodzilo uczucie napiecia w podbrzuszu..(nalewalam wode do wanny i w garku parzylismy rumianek i to wlewalismy do wanny)
Koniecznie jednak postaraj sie o skan nerek, usg...tak, by upwenic sie, czy wszsytko ok.
Jesli goraczka bedzie sie utrzymywala..ja bym do poniedzialku nie czekala..ale jak zbiliscie to wydaje mi sie, ze spokojnie mozecei czekac na pon.
Karol, zdrowka!
 
no niestety jesteśmy w szpitalu:( miał od razu na pogotowiu robione wyniki i crp bardzo wysokie-podejrzenie że przez nerki i mam nadzieje że nic dodatkowego do tego bo objawy bardzo nieciekawe, boli go głowa ciągle, w nocy wymiotował...trzymajcie kciuki!!!
 
reklama
Do góry