dziękujemyhej dziewczyny, samopoczucie Karola zdecydowanie lepiej, bakteria prawdopodobnie ta sama spowodowałą jego problemy i z pęcherzem i z płucami, w ogóle płuca to tak "wąskoobjawowo" nic mu nie mogli wysłuchac, tylko że stękał i crp bardzo wysokie wyszło, to rtg zrobili i wyszły dyskretne zmiany w lewym płucu....zła jestem na siebie że się za słabo leczyliśmy ale kurcze to wszystko musiało się jakoś ciagnąć i jakby szybciej dostał anty to by nie było tak źle...no ale ja w dobrej wierze chciałam jak najnaturalniej (tym bardziej ze do soboty jak zagorączkował to objawy były naprawdę delikatne, przeziębieniowe) i wyszło ze dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane...
reklama
dokladnie i ja najpierw lecze domowymi sposobami, jakies syropki, paracetamol...dopiero pozniej idziemy do lekarza..wiec nie obwiniaj sie, zrobilas tak jak postepuje zazwyczaj kazda z nas...z miloscia i dobrymi checiami! najwazniejsze, ze Karol dochodzi do siebie!
Baśka bardzo mocno Wam współczuje i życzę dużo dużo zdrówka. Czytając twoje wpisy bardzo się zmartwiłam, bo w chwili obecnej leczę zapalenie pęcherza u Ali, czekamy na posiew bo badania wyszły bardzo źle. Póki co funkcjonuje normalnie. Jednak nie wiem czy sterydy nie maskują choroby. Oli wyszła paskudna alergia. Za uszami popękała jej skóra, wylewała się ropa, to samo na kolanach i rękach. Do tego miała kontakt z osobą chorą na krztusiec i modlę się, żeby się nie zaraziła. Przychodząc z pracy do domu nie mam czasu zająć się swoimi problemami bo obydwu coś dolega i każda coś chce. Plus Ala gada jak najęta i zaklimatyzowała się w przedszkolu.
ech my już skończyliśmy z przedszkolem.Ala ma bakterie w moczu. Między innymi coli. Teraz już wiecie dlaczego się nie odzywam. Z każdej strony dostaję w łeb. Nie mogę podnieść się z jednego przypadku a już popadam w drugi. Nic lepiej tylko ciągle źle i źle. Ile to można marudzić...ile. Dochodzę do wniosku, że niedługo załapie jakieś załamanie nerwowe, bo z niczym sobie nie radzę, z niczym. Czasami mi się wydaje, że mój sens życia gdzieś uciekł. Ja już tak nie mogę. Chciałabym się gdzieś wyprowadzić, uciec z daleka, daleko daleko aby jak najdalej od problemów. Kiedy u mnie zaświeci słoneczko?
reklama
Podziel się: