reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

dziewczyny a ja mam takie pytanko bo nie wiem : czy kolor oczkow naszych pociech to już się "wykształcił" bo ja nei wiem czy to już ten kolor jest co ma być czy to jeszcze może się zmienić:confused: .Moja Zofia ma niebieskie i na każdej źrenicy ma brązowy paseczek
 
reklama
Stokrotki jeszcze sie zmieni . Ja mialam niebieskie jako dziecko teraz mam szaro- zielono-niebieskie zalezy jakie swiatlo ale zdecydowanie nie czysto niebieskie. No chyba ze Wy - rodzice- macie czysto niebieskie to pewnie juz takie zostana, chociaz...
 
Kupka wczoraj nie pojawiła się i już miałam dawać Mikusiowi czopka, ale mój mąż, który jak ognia boi się wszelkich leków itp. zadzwonił do pediatry, żeby skonsultować sprawę. Nie pozwoliła podawać czopka, tylko herbatkę rumiankową i jak nic się nie stanie, to przyjść dziś do badania.
I dlatego dziś byliśmy u lekarza. Miki był radosny, obsikał panią dr, która zrobiła mu masaż brzuszka (NIE RUCHAMI OKRĘŻNYMI ale kciukiem i palcem wskazującym lub środkowym uciskała tak na zmianę po bokach brzuszka) i powierciła termometrem w pupci (ruchami okrężnymi a nie posuwistymi) i ... kupsko wyszło:tak:
A jutro idziemy na szczepienie (dziś nie było pani pielęgniarki)

sumko, w takim razie czekamy na zdjęcia Kubusia w odlotowych nakryciach głowy:-)

stokrotki, Miki ma niebieskie ani po mnie ani po mężu, bo ja mam takie jak Asia, czyli szaro-zielono-niebieskie a mąż piwne;-) Chciałabym, żeby mu te niebieske zostały, bo baaardzo mi się podobają:-D
 
Ja wiem, ze włoski moga sie jeszcze zmienić..diametralnie:):):szok::-D:-D:-D
bo moja koleżanka ur czarniutką :) dziewczynkę..a wczoraj podczas spaceru ściągtnęła jej czapeczke...szoking!!!!! ona ma blond włosy!!!! zaniemówiłam:tak:
podkreślam, ze do 3 miesiaca miała czarną czuprynkę..teraz ma 5 m-cy...i włoski blond:)- oczka sie jej nie zmieniły-pozostały piwne
 
Ja mialam chyba do 2 roku zycia niebieskie, a mam zielone..Mati jak na razie ma ciemno oliwkowe...a ze maz tez ma zielone, to moze tak dojda do zielonych, po urodzeniu mial granatowe....

I czeka mnie dzisiaj povieranie moczu..lekarz stwierdzi ze Mati ma za duze ciemiaczka i trzeba zrobic badanie moczu...
A i Mati ma naczyniaka na szyjce, podobno ma sie wchlonac..wydawalo mi sie ze ktoras z Was kiedys pisala ze jej maluch ma takie cos, mam pytanie czy ten naczyniak sie wchlonal czy jeszcze maluch go ma????
 
Aniu ja neistety na to pytanie nie znam odp... :-( A jesli chodzi o oczka to Noemi miala po urodzeniu niebieskie jak tatus ,potem bylo pol na pol czyli pol tatusia-niebieskie i pol ammusi-czyli piwne...No a teraz czysta mama... ;-) a raczej jeszcze ciemniejsze
 
Karolek ma na razie niebieskie a takie może mieć najwyżej po dziadku lub babci bo my z mężem mamy zielone...przy czym ja mam zielone w kolorowe cętki :)
Jak byłam mała to podobno miałam piwne... a urodziłam się czarna a potem urosły mi bardzo jasne włoski blond które sobie stopniowo ciemniały - aż do dziś kiedy mogę powiedzieć że jestem bardziej szatynką niż ciemną blondynką. Karolkowi rosną jakieś takie troche blond troche brąz...nie wiem co z tego wyniknie jak już pożadnie urosną
 
A Kubuś ma oczka stalowo szare i też się zastanawiałam czy już tak zostanie. Ja mam zielone mąż piwne, Bartek czarne, więc teraz kolej na niebieskie:-)
 
reklama
Aniu, a jaki jest ten naczyniak Mateuszka? Martunia ma na powiece malutki i na czółku dość spory- takie jakby pod skórą, płaskie, czerwonawe plamki ale nie jednolite, tak jakby sie krew pod skórką rozlała- już duuużo jaśniejsze się zrobiły, prawie nie widać. Ma jeszcze przy uszku taki malutki żywoczerwony, ale też płaski, ten z kolei wygląda jak krew rozmazana na skórze, i jest cały czas taki sam. Ale najbardziej mnie martwi ten na boczku- jest duży (przynajmniej dla mnie)- jak opuszka palca dość pulchnej osoby, wypukły, prawie bordowy. Mówili mi, że się wchłonie, choć może to potrwać nawet kilkanaście lat, i kazali obserwować. Jak Martusia się urodziła, to była na nim wyrażna jasna plamka normalnej skóry, ale jakiś miesiąc temu zaczęła znikać- teraz widać ją tylko po naciągnięciu. No i idziemy we wtorek do poradni naczyniaków w Instytucie Matki i Dziecka. Boję się strasznie, bo ta poradnia należy do kliniki onkologicznej :-( a w mojej rodzinie były przypadki nowotworów (mój tata i babcia ze strony mamy- oboje niestety zmarli)- co prawda nie skórnych, ale zawsze...
 
Do góry