reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

No właśnie, bo dzieci chyba gryzienie jako zabawę traktują ;) mama mi mówiła, żeby w takiej sytuacji nic nie mówić, nie reagować, tylko to nie takie proste...
 
reklama
oj współczuje wam dziewczyny. Moj na szczęście nie maltretuje mojego cycka ani mnie... najważniejsze to się najeść to jego dewiza i nic go nie interesuje, a najczęściej to przy cycu zasypia. Oby to był w waszym przypadku taki wiek który szybko minie, bardzo szybko ... :)
 
fusik Twój Danielek to jeszcze młodzias, poczekaj pare dni, a zobaczysz jak go cyce zainteresują ;) :laugh:
 
U nas tez dosc czesto duze zainteresowanie podczas karmienia..ale najbardziej rozprasza ja telewizor..albo czasami jak karmilam przy komputerze...na szczescie problemow z gryzieniem nie mamy..Ale najczesciej to zdaza sie tak ze Noemi w dzien pije butle i obsluguje sie sama... ;D
A co do szczypania i dziobania to tez mamy taki problem..Wtedy albo daje palca albo Noemi trzyma pieluszke...Musze Ja pochwalic..bo jak zasypia ok 21.00 to budzi sie (tu bywa roznie) miedzy 03.00-05.00..czasami w miedzy czasie sie przebudzi..ale to ostatnio bywa zadko...sle jesli juz sie zdazy to niezastapiony jest smoczek..chyba ze zaczyna stekac i nie oze usnac to wtedy karmie...Karmienie nocne i ranne zawsze z cycusia...
 
Dziewczyny, czy ten debridat jest na recepte? Jak się go stosuje, może postaram się o recepte? Jak wam zalecili podawanie? Czy jest jakiś specyfik bez recepty, ja mam ten sam problem, moja niunia robi kupke co kilka dni, dałam jej marchewke Gerbera, kilka łyżeczek soku jabłkowego, potem poprawiłam wodą przegotowaną i nic!! Już też nie wiem co robić, a dla pediatrów to normalne :mad: No nie wiem, czy oni "srają" raz na miesiąc?? :laugh:
 
witam po dlugiej przerwie.

wyczytalam w ksiazce ze dzieci tak ok 3-4 miesiaca przestaja ssac odruchowo i jedza tylko wtedy kiedy chca czyli jak im smakuje, jak sa glodne itd. Niestety teraz juz tak bedzie ze wszystko wokol ciekawsze niz jedzenie i niestety to raczej za szybko nie przejdzie. moja tez tak ma ze jak juz sie naje (czyli 60-70ml) to potem WSZYSTKO jest ciekawsze niz butla, rozglada sie, cieszy, wyrywa... lekarstwo? karmic w miejscu gdzie nic sie nie dzieje, gdzie nic malucha rozpraszac nie bedzie (pewnie najlepiej w namiocie na srodku pokoju przy przygaszonym swietle). u nas nawet swiecaca sie lampa jest fajniejsza niz ssanie. lekarstwem na to jest tez sposob odwrotny: odwracanie uwagi ale ja osobiscie uwazam ze to strasznie zly sposob! wyczytalam juz dawno ze jak dziecko nauczy sie ze przy jedzeniu trzeba sie bawic to potem z wiekiem nie szanuje jedzenia jako czynnosci przyjemnej tylko traktuje to na zasadzie:szybko zjesc i wrocic do swoich zajec. potem jako dorosly robi tak samo: szybko, szybko, na kolanie, najlepiej samemu bo po co celebrowac taka nudna czynnosc z rodzina... no i tym sposobem nadwaga i problemy z trawieniem. czarna to moze wizja ale spotkalam sie z taka opinia w roznych zrodlach i po glebszym zastanowieniu cos w tym jest. w koncu nawyki wynosimy z dziecinstwa! niestety sposob na odwracanie uwagi dziala bardzo dobrze w naszym przypadku a jest nim... chodzenie z butelka. jak juz kompletnie moj gnojek marudny nie chce jesc to wstaje i chwilke chodze z nia na rekach i wtedy je bo zapomina ze ma cos w buzi tak ja swiat ciekawi... Staram sie jednak robic to sporadcznie.

wyczytalam tez ze w tym wieku nasze maluchy rozpoznaja juz dobrze twarz ale zapamietuja tylko te osoby ktore przebywaja z nim na codzien. czyli ktos kogo widza raz na czas bedzie "obcy". no i albo beda sie tylko wnikliwie przygladac bez strachu i sie zaznajamiac albo... drzec sie ze strachu. zlalezy jakie dziecko. nasza niunia narazie jeszcze cieszy sie do kazdego kto sie do niej usmiecha :)

a co do placzu przy ubieraniu (ktoras z Was wspominala o tym) to u nas od kilku dni jest non stop. przewijanie ok ale ubieranie, zwlaszcza czegos z rekawami konczy sie placzem. juz myslalam ze jej cos z raczka sie stalo i ja boli ale widac nie tylko my mam ten problem.

a o raczce pomyslalam dlatego ze w ciagu ostatniego tygodnia mala byla badana dwukrotnie metoda Wojty.pierwszy raz po usg glowki (nawiasem juz nie ma powiekszonej komory). badanie to ma na celu sprawdzic napiecie miesniowe, odruchy i rozwoj i wyglada .... makabrycznie.w razie jakby Wasz lekarz przy kontroli zaczal podnosic Wasze dziecko w powietrze za raczki do gory, ze raczke i nozke jednoczesnie, potem za same nozki (glowa w dol!) to to jest wlasnie to badanie. ono tylko tak strasznie wyglada. i nie wiem czy zawsze tak badaja czy tylko nasza bo ma podejrzenie zlego napiecia miesniowego.
pozdrawiam
 
No Ola ostatnio też zrobiła taką popisówę, że aż mi się głupio zrobiło. Na widok dziadka, którego nie widziała jakieś 2 tygodnie dostała takiego ataku płaczu że jej prze parę minut nie mogłam uspokoić. Mąż się śmiał potem, że mądre dziecko od małego pokazuje co o dziadku myśli.
 
reklama
Mojemu tez zdarza sie tak zareagowac na dziadka...choć widzi go troche cześciej ale widać za rzadko, boi się zwłaszcza jak dziadek ma okulary na nosie!!! Ale moja mama juz rozpoczęła akcję oswajania z dziadkiem :) zobaczymy co z tego wyniknie i ciekawa jestem co bedzie w weekend jak pojedziemy do dziadków których w ogóle bardzo rzadko widuje!
 
Do góry