reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Daniel ostatnio tez mial problemy z bolacym brzuszkiem, ale w kale ( bylo kilka badań, po kilka probek za kazdym razem) nic na szczęście nie wyszło , Lekarka powiedziala mi że robaki i pasozyty ma każdy z nas i zasadniczo powinno się kazdego człowieka "odrobaczyć" kilka razy w roku , szok co !!! jak psy !!!:-) ale się tego nie praktykuje. Pasozytami mozna zarazić się wszędzie , gównie np. w przedszkolu gdzie dzieci nie zawsze domyja dokladnie ręce a zabawki są "wszystkich" Jednak większość bakterii nie jest dla nas szkodliwa

a u danielka problemy z brzuszkiem okazały się prozaiczne tzn. od przetrzymymywania moczu... coś nie chce chodzić do ubikacji , przetrzymuje i popuszcza w majteczki a potem boli brzuszek...ale zabawa jest wazniejsza niż sikanie :-)
 
reklama
mowilam wlasnie, ze czytalam o tym odrobaczaniu jak psy-...no szok!ja mam ten lek na odrobaczanie i mam go podac profilaktycznie tez za 2 tyg. calej rodzinie- tylko wyl. mnie i Gracjana:D-hahaha
 
Robali się chyba tak łatwo nie łapie, jeśli się dba o higienę. Mojego brata córcia ma glistę ludzką, walczą od bardzo dawna i nie mogą wytępić- a Marta nie złapała od niej, choć dziewczynki dość często mają kontakt. Nawet kiedyś pytałam pediatrę, czy by nie zrobić badań- ale wypytała o mnóstwo szczegółów, i stwierdziła, że miałaby jakieś objawy, a skoro nie ma, wszystko jest w porządku, nie ma sensu robić badań. No i faktycznie mogą nie wyjść od razu, Madzi dopiero przy którymś kolejnym badaniu wyszły.
no wlasnie Dominik tez to mial...moze niepotrzebnie nasialam paniki;), bo Klaudia z nim miala raz stycznosc na chrzcinach Gracjana..
 
no i od czego tu zaczac .....
Byłam dzisiaj z danielkiem i ulą na konsultacji u lekarza bo już 1,5 tyg w domu i chciałam wiedziec czy może iśc do przedszkola czy nie .. ( jak dla mnie jeszcze nie i to sie potwierdziło, ale antybiotyku jeszcze nie dostał)
przyszła kolej uli, lekarka ja bada i mowi że nie ładnie jej szelesci w płucach, i pokazała mi że mała ma lekkie zasinienie wokól ust, tylko że ja ją bardzo bacznie w domu ogladałam i nigdy tego nie zauwazyłam .... no ale u lekarki wyszło i wyslała mnie na rentgen klaki piersiowej
no to my pędem do poradni przy szpitalu , nawet od ręki nam zrobili i od razu wypis , w szoku bylam :-) !!!!!!!
z odpisem pędem do lekarki no i ta nie miała zadowolonej miny patrzac na opis
mówi ze lepiej jednak do szpitala, bo nie wiadomo jak mala bedzie znosic doustny antybiotyk, że 2-3 dni mi ja poinhaluja i wyjdziemy, że w domu daniel chory inne zaraski i lepiej zadziala dożylnie antybiotyk, i dała skierowanie do szpitala
no to my do domu, szybko zalatwiamy babcie do danielka, pakujemy się i jedziemy, jeszcze goraca linia z koleznką która pracuje w tym szpitalu i hop
a ta moja koleznaka ktora jest tam pielegniarka mówi że prawie kazde dziecko do 6 m-c ma na przeswietleniu zapalenie pluc ( szok !!!!), żebym zagadala w izbie przyjec z lekarka czy aby na pewno szpital jest niezbedny ....ale jakby co miejsce na jej oddziale już mi zalatwiła...
no to ja rozmawiam z ta lekarka ( byla w porzadku) i ona tez uznała że jesli mała jest uśmiechnieta, dobrze je, nie jest apatyczna, osowiała, robi dobre stolce to warto jeszcze sprobowac podac jej doustnie antybiotyk i jesli nie bedzie go dobrze przyjmowac to wtedy do szpitala....dala Augumentin i kazala inhalować małą, oklepywac i zobaczymy, w pon idziemy na konsultacje do poradni i zobaczymy
Danielka kazała wywieśc do babci - więc dzisiaj mam juz tylko jedno dziecko :-)....

ale powiem wam że tak się wystraszyłam że aż teraz jestem jeszcze nabuzowana
mała nie ma oznak zewnetrznych choroby i podobno po 3 dniach antybiotyku dożylniego byłaby juz zdrowa ale zasada jest taka że podaje się go 7 dni + 3 dni obserwcji wiec szpital na min 10 dni, a kto wie co jeszcze z tamtąd przyniesiemy
 
mamoot dobrze że zrobiliśmy ale podobno u każdego dziecka wychodzi zapalenie ... nie bardzo to rozumiem bo po co nas kierowali ....pogadma jutro jeszcze z tą koleznką aby mi to wytłumaczyła ale dzisiaj juz nie chcialam dopytywac i tak ogrom informacji w dniu dzisiejszym mnie znokaltował
 
Koniecznie daj znać, czego się dowiesz, bo mnie to zaciekawiło.
Dobrze, że Danielek u dziadków, to będziesz miała spokojniej.
 
Fusik, ale się porobiło... Dobrze, że jesteście w domu i trzymam kciuki, żeby kuracja antybiotykowa zadziałała, bo ze szpitala choć co można przynieść, np. rota...
 
reklama
Do góry