reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Kasia Marysia ma tez znowu gradowke :( ale paskuda tym razem jest mega wielka franca i nie chce pęknąc - ale ja nie ide na zabieg. Juz ma ją trzeci raz wiec musiałabym ją juz 3 raz usypiac. lekarka mi powiedziała ze jak wykluczyłysmy wade wzroku i cukrzyce to ona ma po prostu tendencje i za akies 2-3 lata powinna wyrosnąc. ja sie pocieszam ze skoro miała taką mega skazę i wyrosła to moze z gradówek i wiecznego chorowania tez wyrośnie :(
 
reklama
Głuszku, wiara podobnież czyni cuda. Trzymam kciuki za Marysię. A kiedy minęła jej skaza? Pytam, bo mała też ma. Jak na razie nie ma żadnych objawów. Testy tylko wykazały, że zaczyna się uczulenie na mleko i mamy zakaz spożywania artykułów od krowy.
 
w testach od lat nic nie wychodzi - ma IGE niezależną alergie. A skaza nawet nie wiem kiedy minęla ale dawno - ale mleka krowiego nie pije, jakos tak lubi to swoje sojowe ze nie chce jej zmieniac szczególnie ze krowie jej nie bardzo smakuje, ale je przetwory mleczne i jest ok. Ale AZS ma caly czas tyle ze mniejsze i jakby niezalezne od jedzenia. No ale leki bierze p.alergiczne
 
napiszcie mi prosze wszystko odstawianiu od cycka - jak wam szło - i z pierwszymi i z drugimi maluchami, zwłaszcza z tymi które dłużej niz rok....Irmaa karmisz jeszcze Wojtka? bo ja bym juz chciała Bartka odstawić ale on oporny typ - drze sie w nocy wniebogłosy jak mu chce Paweł wodę w butelce dać...Z Karolem problemu ne miałam bo w nocy nie jadł w dzień coraz mniej i po prostu pewnego dnia nie dostał i tyle....a tego typka nie wiem jak ugryźć ;)
 
Baśka, nie pamiętam jak to dokładnie było. Mikusia karmiłam krócej i sam sie odstawił. Oczywiście stopniowo ograniczałam karmienie tylko do nocnego/wieczornego i w końcu nie chciał już a z Olga było ciut dłużej, ale tez bez większych problemów (chyba? o przykrych rzeczach szybko się zapomina ;-)) na pewno trzeba próbować wtykać cos innego. Aha, ja chyba podawałam modyfikowane. Sama nie wiem...
 
Baśka ja Wojtka nadal karmię :sorry2: zamierzam go odstawić w październiku jak G będzie w domu 2 tygodnie, wtedy chowam cycusia i niech tato walczy z synem ;-)
z Izą było trudno, na 2 dni wzięła ją teściowa , potem przez tydzień spał z nią G i jakoś poszło, ale do picia dostawała herbatkę, bo wodą i modyfikowanym pluła:baffled: z tym że z półtorarocznym jest łatwiej niż z rocznym maluchem bo rozumie co do niego mówisz. Może ograniczaj ile się da i tak pomału go odzwyczaisz :sorry2:

ja tam jestem taka dziwna że szkoda mi go odstawiać, lubię jak przytula się do mnie, ale już kawał chłopa z niego i trzeba będzie skończyć z cycusiem ;-):-D
 
ograniczone to już dawno mamy - tylko do zaśnięcia i w nocy, na dobrą sprawę moge powiedzieć że on je (.) tylko przez sen - i wtedy za nic nie chce się dać czym innym oszukać - nie chce wziąć w ogóle butelki do ust, oczywiscie próbowaliśmy i tak że ja byłam u Karola a Paweł mu dawał - to i tak sie darł dobre 10 min i pokazywał palcem na drzwi-najwyraźniej wiedział że ja jestem w drugim pokoju- chyba dam mu jeszcze trochę czasu (gdyby przesypiał nocki byłoby łatwiej) a jak nic sie nie zmieni to chyba sposobem Irmy będę musiała - będzie krzyk ale jakoś trzeba będzie to przetrwać
także u nas sie sprawdza to że każde dziecko inne - nei dało się tak łatwo jak z Karolem :(
 
reklama
Do góry