reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
A moje chłopaki jak ostatnio mieli antybiotyki a gorączki nei było to mieli nakaz nawet od lek na dwór wychodzić - i wychodziliśmy:)
 
tu w Uk dziewczeta...jak nie ma goraczki- nie ma antybiotykow...z angina kaza do przedszkola posylac, bo..niech sie dziecko hartuje...przeginaja...Choc fakt faktem ich dzieci ...chowane sys.ang.od poczatku mniej choruja niz nasze...
ostatnio akcja typu - cwiczenia- alarm przeciwpozarowy- na dworze zimnica byla, my w kurtkach pomarzlysmy a dzieciaczki ponoc ponad h w samych mundurchach na dworze staly........... Na drugo dzien co drugie katar, kaszel...Duska odpukac zdrowiutka! tylko ma te 2-3 krosteczki na plecach(milimetrowe, ale czesto ja swedza)..jakies uczulenie?...i w pl i tu powiedzieli - blahostka, nie ma sie czym przejmowac- nawilzac ot wsio...
 
Rusia, ja zawsze powtarzam, że jakby moja mama czy teściowa pojechały do UK, to szybciutko chyba padłyby na zawał :-)
 
moja mama tez jest przerazona: nie wspomne, ze i ja z poczatku mowilam - zabieramy mala z przedszkola, bo mi dzicko wykoncza:D...ale widocznie jakos to u nich dziala..dzieci zyja, sa szczesliwe,,,,...a reszta musza se rodzice martwic(katarem na przyklad:D...

mamy wiosne w UK...:)
 
Rusia, my mamy prawie lato :-)
I faktycznie do wszystkiego można się przyzwyczaic, tym bardziej, że sama widzisz, że to jakoś działa
 
Ale mimo wszystko niezłe mają metody hartowania! Mimo tego, że moich chłopców nie przegrzewam, to bym miała chyba cos przeciwko takiemu wietrzeniu dzieci.
 
Mamoot - idzie sie przyzwyczaic..jak to mawia moj maz- tu po roku juz wrzucaja Cie na inne tory...w kazdej dziecinie...na wiele spraw patrzysz czesto zupelnie inaczej niz wczesniej...naprawde
 
reklama
Do góry