reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Zdrówka dla wszystkich chorowitków!

My po wizycie- migdał ogromny, do wycięcia- ale czeka się około roku :wściekła/y: za jakieś 3-4 miesiące poznamy dokładny termin. Muszę jeszcze porozmawiać z panią laryngolog, do której chodzę zwykle z Martą, dlaczego dopiero po skończeniu 4 lat robi się operację, a jeśli jednak niekoniecznie, to będę się starać w innym miejscu, może uda się wcześniej. Pani, która skierowała Martę na operację spytała, kiedy kończy 4 lata, powiedziałam, że w maju, a ona na to "to dobrze, akurat skończy 4 lata i niedługo operacja". Niestety nie byłam w stanie o nic właściwie ją zapytać, bo Martusia bardzo płakała po oglądaniu migdała (wziernik włożony przez nos), skupiałam się na tym, żeby usłyszeć co ona w ogóle do mnie mówi.
 
ojejku...przytulam Gwiazdeczke-Martusie!
ale Kasiu- moje b. dobra kumpela(swiadkowa na weselu;-)-tzn. jej synek mial wycinane migdalki kiedy nie mial skonczonych 3 l- ...bo skonczyl w styczniu, a wycinane mial jakos pod koniec roku...(rocznik 2006, jak naszych dzieciaczkow...wiec nie wiem jak to jest..
 
Nie wiem co odbilo noemi...Ona zawsze szalona za moja mama...Cieszyla sie ze przyjedzie do nas jak diabli a od dwoch dni jest nieznosna dla mojej mamy...kaze jej jechac do domu ,nie chce dac reki,bawic sie z nia itd...:eek:Juz mi ta cala sytuacja na jaja idzie ....Nie mam pojecia co sie takiego stalo ze taki obrot sytuacji...Mamy jednak podejzenie ze mloda obrazila sie na babcie bo jezdzi naszym autem...Czasami ni z gruszki ni z pietruszki mowi"to moje audi,ty masz mercedesa"...Ale jak pytam dlaczego jest tak niedobra to nic nie mowi...oprocz"nie lubie babcie"...:-( Moja mama napewno nic jej nie zrobila,robi dla niej wszystko,wymysla jej zabawy itd...a ten maly osiol uparty nic,tylko krzywo patrzy i ma brzydkie odzywki...
Dzis w nocy moja mama pojechala z Adamem do czestochowy zeby mu towarzystwo w drodze dotrzymac i mloda po przebudzeniu zobaczyla ze babci nie ma...Myslalam ze sie tym przejmie ,ale ona miala to gdzies.....
 
reklama
Pati, na pewno Noemi coś leży na wątrobie. Będziesz musiała, to jakoś z niej wyciągnąć. Aczkolwiek, jak Miki był taki strasznie uparty i nie chciał obcinać włosów, to nie miał żadnego wytłumaczenia dlaczego tak robi. Skomplikowane te nasze maluchy.Na pewno babci przykro, ale pewnie rozumie
 
Do góry