sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
A u nas zeczolo sie znowu przylazenie do nas o ok.03:00 w nocy... dzis normalnie awanture w nocy zrobilam bo Noemi tak sie rozwala ze jebla idzie dostac...i w dodatku w ciagu 5 min zarobilam z 5 razy w ryja Normalnie myslalam ze wyjde z siebie...co zapadalam w sen-ciach strzal W dodatku kladzie sie na ukos i palcami od nog ciagle rusza dotykajac mnie albo mnie odpycha
No jakbym o Kubie czytała. Od tygodnia połamana chodzę. A jak już do nas przyjdzie to się zaczyna "misia" "picia" siusiu" i tak latam jak ta fryga. A jak go położę do jego łóżeczka to woła "zimno mi tu mamusiu" no i jak go nie wziąść spowrotem. Codziennie się na to nabieram :-)