wszystkim chorowitkom życzymy duuuużo zdrówka:-)
my też ostatnio używamy oilatum ze względu na uczulenie które Iza dostała po tym jak zmieniłam płyn do prania.
Co do łykania syropków to ostatnio nie mam z tym problemów, po szpitalu tłumaczę Izie że jeśli nie będzie chciała pić to będzie musiała dostać pić do rączki (czyli kroplówkę) otwiera wtedy szeroko buzię i wszystko łyka jak kaczka ;-) jedyne z czym mam problem to by jej psiknąć do nosa, oj nie lubi tego i wyrywa się , ale i tak dajemy radę
my też ostatnio używamy oilatum ze względu na uczulenie które Iza dostała po tym jak zmieniłam płyn do prania.
Co do łykania syropków to ostatnio nie mam z tym problemów, po szpitalu tłumaczę Izie że jeśli nie będzie chciała pić to będzie musiała dostać pić do rączki (czyli kroplówkę) otwiera wtedy szeroko buzię i wszystko łyka jak kaczka ;-) jedyne z czym mam problem to by jej psiknąć do nosa, oj nie lubi tego i wyrywa się , ale i tak dajemy radę