Rusałko... czytam, czytam i wierzyc mi sie nie chce. Wszyscy lekarze są o kant... py. Trzymamy kciuki, zeby wszystko sie szybko wyjaśniło. Biedna Klaudusia. Z tego co pamietam, to trwa juz to bardzo długo.
U nas na odrywajacy kaszel Ola brała ambrosol. Przeważnie po nim wymiotowała. Póxniej zmieniłam jej na flegamine. I wszystko doszło do normy. Jednak wydaje mi się, że u was to chyba coś bardzo poważnego.
Dziewczyny trzymajcie się mocno.
U nas na odrywajacy kaszel Ola brała ambrosol. Przeważnie po nim wymiotowała. Póxniej zmieniłam jej na flegamine. I wszystko doszło do normy. Jednak wydaje mi się, że u was to chyba coś bardzo poważnego.
Dziewczyny trzymajcie się mocno.