reklama
Hehe dziewczyny szkoda słów na to. My sobie z tym nie poradzimy bo zawsze znajdą się takie osoby na forach. A jak się raportuje zły post to ta osoba dostaje takie ostrzeżenie na priwa bo ja pamiętam że na początku jak się zapisałam na forum to jakaś dziewczyna mi przypadkowo wcisnęła i dostałam ostrzeżenie które po kilku dniach wygasło a ta dziewczyna mnie później przepraszała bo omyłkowo to zrobiła
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Niech zyje nasza Modreatorka :-)
dziewczyny mam pytanie
nie bardzo wiem co robić, ostatnio zrobiło się ciepło więc wreszcie chodzimy na plac bawić się z dziećmi i okazało sie ze moja Iza to straszny chytrus, innym dzieciom nie da nawet dotknąć swoich zabawek, od razu ryk w niebo glosy , jak widzi że jakieś dziecko się zainteresuje jej zabawką to od razu krzyczy "to moje" i najczęściej chowa tą zabawkę pod wózkiem. Żadne tłumaczenia nie pomagają, ani to że dzieci jej pożyczają swoje zabawki, nie wiem co mam robić, jak to zmienić, macie jakieś pomysły??:-dry:
nie bardzo wiem co robić, ostatnio zrobiło się ciepło więc wreszcie chodzimy na plac bawić się z dziećmi i okazało sie ze moja Iza to straszny chytrus, innym dzieciom nie da nawet dotknąć swoich zabawek, od razu ryk w niebo glosy , jak widzi że jakieś dziecko się zainteresuje jej zabawką to od razu krzyczy "to moje" i najczęściej chowa tą zabawkę pod wózkiem. Żadne tłumaczenia nie pomagają, ani to że dzieci jej pożyczają swoje zabawki, nie wiem co mam robić, jak to zmienić, macie jakieś pomysły??:-dry:
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Irmaa mysle ze to wlasnie taki kolejny "glupkowaty" etam w rozwoju naszych dzieci...Raczej chyba nie da sie z tym walczyc...samo przejdzie...Aczkolwiek trzeba tlumaczyc i pokazywac ze trzeba sie dzielic...bo jezeli tego nie bedziemy robic to w pozniejszym czasie beda prawdziwymi chytruskami...i wtedy ciezko bedzie to zmienic...
Irmaa-dokłądnie tak, jak napisała Pati - Iza wie już że to jej ale jeszcze nie do końca potrafi zrozumieć że dziecko bierze to tylko na chwilę (nie ma poczucia czasu) - że jak się pobawi to jej nic z tego nie ubędzie
Karol tez ma czasem takie zagrywki ale u nas zazwyczaj wytłumaczenie z jednoczesnym zaproponowanie innej ciekawej jego zabawki albo jakiejś cudzej działa...a jak idzie do piaskownicy to swoje rzuca a leci po cudze no i zależy jeszcze co to jest - jak którać z zabawek z którymi jest emocjonalnie związany mocno - to jest trudniej (Mamootowy Wojciach cos o tym wie jeszcze z Mikołajek) natomiast są takie zabawki na których używanie nie zwraca uwagi a zdarzają się nawet takie które sam zanosi i oddaje koledze albo kuzynowi - mówię to po obserwacjach w domu jak goście przychodzą
Karol tez ma czasem takie zagrywki ale u nas zazwyczaj wytłumaczenie z jednoczesnym zaproponowanie innej ciekawej jego zabawki albo jakiejś cudzej działa...a jak idzie do piaskownicy to swoje rzuca a leci po cudze no i zależy jeszcze co to jest - jak którać z zabawek z którymi jest emocjonalnie związany mocno - to jest trudniej (Mamootowy Wojciach cos o tym wie jeszcze z Mikołajek) natomiast są takie zabawki na których używanie nie zwraca uwagi a zdarzają się nawet takie które sam zanosi i oddaje koledze albo kuzynowi - mówię to po obserwacjach w domu jak goście przychodzą
reklama
Ja w sumie nie mam doświadczenia w tym bo Magda jeszcze jak była mała to zawsze się dzieliła z innymi aż nieraz ja byłam zła bo ona się wszystkim dzieliła a niektóre dzieci nic jej niechciały dać i to takie już dużo starsze od niej A teraz Matek z Magdą toczą bitwy między sobą o zabawki. Każde i tak ma swoje ale czasem Matek chce ponosić Madzi pierścionki i jest zgrzyt. No ale tłumaczę im i z reguły to wystarcza. Ogólnie Matek jest towarzyski i jak dzieci są to się podzieli zabawką
Podziel się: