reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
Oj Mateuszku już sobie wyobrażam ten słodki widok jak mamie nie chcesz oddać spodni :-D

A u reszty to chyba jednak bunt dwulatka :tak: bo to przecież już zaraz dwa lata :-D
Sandra strasznie jest uparta już wam opowiadałam ale dalej mnie oczywiście tym trzymaniem wszystkich pluszaków na moich kolanach teroryzuje a w sklepie za nic nie chce siedzieć w wózku (wiecie tym sklepowym ) najlepiej lubi biegac po całym sklepie i ściągać rzeczy z półek ---dlatego też ograniczyliśmy wypady do marketów,
Dzisiaj tak dla odmiany Sandra nie chciała wstać z nocnika siedziała trzy godziny i nie dała sie ubrać :szok: jak ją chciałam ubrac to wrzask w niebogłosy i łzy krokodyle a jak dałam jej spokój to uśmiech przez łzy ----wie małpka mała że wygrała znowu no ----- :wściekła/y:nie wytrzymam oj Łukasz był o wiele grzeczniejszy :tak:
 
my mieliśmy dzień koszmar - o wszystko histeria - nawet mi sie pisać nie chce...jedyną rzecza która go uspokaja są teletubisie tudzież inna bajka...no ale łez było sporo bo my z mężem raczej z tych nieustępliwych...tzn ustępuje Karolowi w duperelach - nie upieram się dla zasady, no bo jak chce sobie obejść stół naokoło 3 razy zanim pójdzie się kapać - to niech obchodzi, ale np. ze spaceru do domu trzeba wrócić, rozebrać się trzeba, zjeść coś (drugie śniadanie ustąpiłam i połowę obiadu, no ale trochę trzeba...) no i przede wszystkim mama nie ma ochoty chodzić po domu w czerwonych pantoflach na obcasach!!! wyciągał je dziś namiętnie z szafy i kazał mi zakładać, na chwilę załozyłam - myślałąm że wystarczy , ale jak zdjęłam - histeria i latanie za mną z butami....no comments
 
Uśmiałam się z tych naszych dzieci ale wiem że to wcale nie jest do śmiechu. My wczoraj wybraliśmy się na zakupy i było ok do momentu jak Matek spał. Niestety zdołaliśmy jedynie jeden sklep obejść i się zbudził i dostał takiego pędu że biegał po sklepie, między wieszakami z ubraniami, wpadał do przebieralni:szok:Ja za nim ganiałam a ludzie się ze mnie śmieli że nie mogę go złapać:tak:Niezły ubaw z nas mieli:-DW pewnym momencie Matek zniknął mi z oczu i już nie wiedziałam co robić- czy gdzieś zwiał na zewnątrz czy się ukrył w sklepie:no:W końcu wydały go stukające odgłosy wieszaków- wlazł miedzy ciuchy i się nimi nakrył:baffled:Mąż dał radę tak tylko 2 sklepy przejść i stwierdził że wracamy do domu:-D
 
Baśka, wiem, że Ci nie było do śmiechu, ale jak sobie wyobraziłam Ciebie, która maszeruje w czerwonych szpilach na hasło Karolka..... - oj nieźle Cię urządził...:-)
 
Baśka, ja mam taką koszulkę do spania, którą Mateusz - kompletnie nie wiem, dlaczego??? - sobie upodobał... Jak ją tylko wyczai gdzieś w szafie, w łazience, pod kołdrą... to natychmiast z nią do mnie przybiega i każe zakładać.......... :angry::angry::angry:
 
dziewczyny:-D:-D:-D:-D
zupełnie nie rozumiem Baśki czemu nie chciała w szpilkach po domu chodzić;-):-p:-D:-D:-D:-D:-D

u nas też bunt do tego marudzenie bo Iza od tygodnia ma katar.........
rozłożyłam jej w pokoju namiot żeby mieć trochę spokoju, teraz wszystkim każe tam siedzieć, czyli efekt odwrotny od założonego, bo miała się sama tam trochę pobawić:tak::-D

 
reklama
Iza - dobrze rządzisz ;)
ja tylko chciałam zdementować - to nie szpilki ;) co prawda czerwone, na obcasie ale grubym i stabilnym - szpilek to chyba nie posiadam żadnych :( ciekawe czy jak Lol dorośnie to będą go kręciły czerwone buty na obcasie ;) a co do koszulki - przypomniałąś mi Heatherek - tez mam taką satynową do spania i jak KArol ją dorwie w łazience to sie nią mizia, głaszcze ją, ostatnio zarzucał sobie na szyje :):):)
 
Do góry